Urlop Sierpień 2016r
Długo wyczekiwany urlop 2016r
No to RUSZAMY 🙂
Była 4 rano, poniedziałkowy ranek. Wyruszamy z Gdańska (Kokoszki) w kierunku Szklarskiej poręby.
...Wjeżdżamy na trójmiejską obwodnice która o tej porze jest puściutka a to wielki + 🙂 Jesteśmy tak samo niewyspani i jak szczęśliwi i zachwyceni tym że urlop w końcu się rozpoczął to nasza pierwsza tak daleka podróż z synem (3lata) jak i nasza pierwsza podróż w góry 🙂 Planowaliśmy ten urlop od 6 miesiecy. Noclegi były już zaklepane w styczniu hehe 🙂
Po około 25 minutach jazdy docieramy do A1 naszej bursztynowej autostrady. Dalej A1 będziemy jechać do Torunia około 1.30 minut (155km). W Toruniu wyjeżdżamy z płatnej A1 lecz cały czas jedziemy tak zwaną drogą ekspresową aż docieramy pod Łódź i wjeżdżamy w E67 prowadzącą przez Sieradz do Wrocławia tą drogą będziemy jechać kolejne 2 godziny (219 km). Wrocław chciałam po drodze znów zwiedzić bo już tam kiedyś byłam ale żal było nam zjechać z autostrady bo nie było korków :P Więc pojechaliśmy dalej...Wrocław zachaczymy innym razem 🙂
Po dotarciu do Wrocławia dalej A4 jedziemy na krajową 3 przez Jawor i Jelenią Górę i docieramy do Szklarskiej Poręby 🙂 Gdzie już na samym wjeździe zobaczyliśmy przepiękny wodospad....Jak potem się okazało był do wodospad szklarki 🙂 Cudny... Pierwszy raz w życiu widziałam wodospad na własne oczy i byłam i do tej pory jestem nim zachwycona. Liczyłam na to że w Szklarskiej Porębie będą właśnie takie perełki do zobaczenia.
Przy Wodospadzie Szklarki zrobiliśmy postój na pamiątkowe zdjęcia, i podziwianie uroków tak pięknego miejsca. Po około 30 min ruszyliśmy do celu naszej podróży czyli na ul. Górną gdzie mieliśmy wykupiony apartament. Po dotarciu na miejsce okazało się że widok z okna i z tarasu jest przecudny widać stamtąd było całą panoramę gór i wszystkie jej szczyty 🙂 Przepiękne miejsce !!!
O takim miejscu do spania marzyłam i marzenie się spełniło. Apartament Cudowny, Miejsce przepiękne można więc było zacząć naszą przygodę z górami 🙂 Jeszcze tego samego dnia po małym odpoczynku, posiłku i rozpakowaniu się wyruszyliśmy na Zakręt śmierci który od naszego miejsca noclegowego mieścił się chyba 1.5 kilometra dalej 😉
Zakręt Śmierci – dojście do niego pod górę wzdłuż ulicy która prowadziła dalej do Świeradowa Zdrój. Po dodarciu na miejsce zobaczyliśmy przepiękny widok jaki się z niego rozciągał na góry Szklarskiej Poręby. Za plecami za to była wielka skała na którą mąż się wdrapał ja nawet nie próbowałam :P Jedyny minus to że staliśmy przy murku a zaraz obok niego przejeżdżały samochody – brak było miejsca wyznaczonego gdzie by można naprawdę bezpiecznie podziwiać widoki. Obeszliśmy zakręt śmierci dookoła weszliśmy później na leśną ścieżkę która podobno prowadziła na jakiś szczyt górski ale niestety zeszliśmy znów leśna ścieżką na główną drogę prowadząca do naszego noclegu ponieważ się zaczęło ściemniać a bez rozpoznania terenu czy mapy nie lubimy wchodzić w obce lasy...
Po powrocie do do apartamentu zjedliśmy kolacje na tarasie z pięknym widokiem na góry i z myślą że jutro będziemy to wszystko mogli dalej podziwiać i zwiedzać 🙂
Cała podróż zajęła nam niecałe 6 godzin i zjechaliśmy 690 km 🙂 Byliśmy w pięknym miejscu i czekaliśmy już na kolejny dzień zwiedzania tej pięknej miejscowości 🙂 Atrakcje i miejsca jakie zwiedzilismy opisze w osobnych wycieczkach 🙂
