Kambodża - 2012r.

28.12.2012r. W dole Vientian , Tadeusz Walkowicz

28.12.2012r.

Wylot z Warszawy przez Paryż, Hanoi, Vientian do Phnom Penh. Stolica Kambo­dży, to atrakcyjne nadrzeczne mia­sto z szerokimi alejami i wieloma miejscami, które mogą spodobać się przyjezdnym. Do niedawna zwracało uwagę zaniedbaniem i zniszczeniami po długiej wojnie oraz czterech latach wyludnienia w okresie Czerwonych Khmerów, obecnie jednak rysuje się przed nim lepsza przyszłość. Większość atrakcji turystycznych mieści się bezpośrednio nad rzeką bądź w odległości niedługiego spaceru, a na tym samym obszarze można też znaleźć niejedną spośród najlepszych restauracji i kawiarni. Po zakwaterowaniu idziemy zwiedzać zabytki. Wizyta w Muzeum Tuol Sleng, które stało się świadectwem ludobójstwa dokonanego przez Czerwonych Khmerów. Więzienie w dawnej szkole stanowi przejmujący widok. Ze ścian spoglądają na przybyszów czarno - białe wizerunki pomordowanych, wystawiono też prymitywne narzędzia tortur i egzekucji. Dawne klasy zamieniono na malutkie cele, wszędzie widać łańcuchy i okowy. Początkowo tracono tu tych, których Czerwoni Khmerzy uważali za wrogów klasowych i zwolenników poprzednich władz, wkrótce jednak komunistyczny reżim uległ atakowi paranoi i zaczął wyniszczając sam siebie. Zanim w 1979 r. Tuol Sleng wyzwolono, niemal wszystkimi tor­turowanymi i mordowanymi tam więźniami stali się Czerwoni Khmerzy, którzy wypadli z łask. Około 12 km na południowy zachód od miasta znajdują się Pola Śmierci Choeung Ek, gdzie zabijano i chowano w masowych grobach ofiary reżimu Czerwonych Khmerów. Wiele z tych grobów już ekshumowano, a ku pamięci ofiar ludobójstwa wzniesiono mauzoleum w kształcie stupy.

Pola ryżowe, Tadeusz Walkowicz
Pola ryżowe, Tadeusz Walkowicz

29.12.2012r.

Dalsze zwiedzanie stolicy. Z Pałacem Królewskim sąsiaduje teren otoczonej czcią Srebrnej Pagody. Jej budowę zlecił król Norodom w 1892 r., a Sthanouk znacznie ją rozbudował 70 lat później. Podłogę wyłożono po­nad 5000 srebrnych płytek, każda o masie przekraczającej l kg, co daje w sumie z górą 5 ton kruszcu. Pagoda, znana również pod nazwą Wat Preah Keo, mieści święty symbol narodo­wy, Szmaragdowego Buddę z XVII w., wykonanego z kryształu. We wnętrzu znajduje się również znacznie większa figura Buddy, której budulcem było 90 kg czystego złota, inkrustowanego 9584 diamentami. Kierując się od Pałacu Królewskiego na północ wzdłuż Sothearos Boulevard, mija się wkrótce mały skwer pu­bliczny, za którym wznosi się Muzeum Narodowe Kambodży. Gromadzi zadziwiający zbiór sztuki khmerskiej. Najcenniejszymi okazami są posąg Wisznu z VI w., posąg Siwy z IX w. i słynna rzeźba medytującego Dżajawarmana II z mistycznym wyra­zem twarzy. Wyjątkowe wrażenie robi też uszkodzone popiersie spoczywające­go Wisznu, kiedyś będące częścią dużej rzeźby z brązu znalezionej w Angkorze, w świątyni Occidental Mebon. Przejazd do Siem Reap - niewielkiego miasta, znajdującego się w pobliżu kompleksu świątynnego Angkor.

W dole Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz
W dole Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz

30.12.2012r.

Angkor Thom. Założycielem i architektem miasta był buddyjski król Dżajawarman VII. Angkor Thom ma pięć bram, do każdej prowadzi grobla przez fosę. Widok umocnień robi największe wraże nie od południa. Po bokach grobli stoi 108 kamiennych posągów - 54 bogów po lewej stronie i tyleż demonów po prawej. Widoczną w oddali południową bramę zdobią cztery zagadkowe twarze spoglądające w cztery strony świata. Za tą niezwykłą bramą droga ciągnie się jeszcze półtora kilometra na północ i w centrum Angkor Thom osiąga świątynię Bajon. Wizyta przy udekorowanym licznymi rzeźbami przedstawiającymi m.in. apsary - niebiańskie tancerki - Tarasie Trędowatego Króla. Minąwszy majestatyczny niegdyś Baphuon, dawny pałac przechodzący obecnie gruntowną restaurację, oraz pałac królewski Phimeanakas, osiąga­my słynny Taras Słoni. Budowla ta, również będąca dziełem Dżajawarmana VII, ma długość ponad 300 m i składa się z trzech głównych i dwóch pomocniczych platform. Prawdopo­dobnie król, rodzina królewska, mi­nistrowie i generałowie przyjmowali tutaj parady wojsk, a być może oglądali stąd również inne widowiska. Cały taras zdobią kunsztowne dekora­cje z piaskowca, których tematem są nie tylko upamiętnione nazwą słonie, lecz również tygrysy, lwy, gęsi i kwiaty lotosu. Po zachodniej stronie drogi, wy­rasta 67-metrowe wzniesienie Phnom Bakheng. Jest to znakomity punkt wi­dokowy, z którego warto obejrzeć wieże Angkor Wat o zachodzie słońca. Od strony wschodniej na wzniesienie można wspiąć się szybko, choć mozolnie po stromych i zdradliwych schodach. Dużo łatwiejszy szlak na szczyt stanowi kręta ścieżka po południowym stoku. Od wzniesienia Phnom Bakheng jedziemy drogą na południe aż do Angkor Wat. To pod każdym względem najważniejszy punkt zwiedzania Angkoru - wielkiej świątyni nic może zaćmić żaden inny zabytek. Budowę tego arcydzieła rozpoczęto prawdopodobnie za panowania Surjawarmana II i ukończono już po jego śmierci. Autorytety twierdzą, że na tę potężną budowlę potrzeba było w przybliżeniu tyle samo kamienia, ile na piramidę Cheopsa w Egipcie, chociaż, Angkor Wat ma znacznie więcej wyeksponowanych płaszczyzn i wszystkie są kunsztownie rzeźbione. Angkor Wat wzniesiono, jako świątynię hinduską poświęconą Śiwie, ale prawdopodobnie miało być to jednocześnie mauzoleum Surjawarmana II. Orientacja budowli jest inna niż większość świątyń Angkoru, główne wejście znajduje się, bowiem od zachodu, a nie od wschodu. Być może dokonując takiego wyboru, kierowano się związkiem zachodzącego słońca ze śmiercią. Płaskorzeźby – należy oglądać zgodnie z praktyką hinduistyczną od le­wej strony do prawej. Bajon stanowi przykład symbolicz­nego układu wzgórza świątynnego. Jest zbudowany trójpoziomowo, a na najniższym poziomie znajduje się osiem bram w kształcie krzyża. Łączą je galerie zdobione najwspanialszymi płaskorzeźbami w Angkorze. Pokaza­no na nich bitwy toczone przez Khmerów, a także liczne sceny rodzajowe z fascynującymi szczegółami życia domowego i codziennego. Kolacja połączona z występami tradycyjnych zespołów khmerskich.

Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz
Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz
Obok hotelu nad Mekongiem , Tadeusz Walkowicz

31.12.2012r.

Świątynie kompleksu Angor Wat. Drogą przez groblę docieramy na pierwszy poziom świątyni i skręca­my w prawo, aby obejść dookoła całą galerię zdobioną płaskorzeźbami. Nie jest to błahe zadanie, bo dużo trzeba obejrzeć. W pobliżu wejścia na pierw­szą galerię stoi wielki kamienny posąg z ośmioma ramionami. Symbolika zdradza, że był to Wisznu, jednak sto­sunkowo niedawno otrzymał on gło­wę Buddy i obecnie cześć posągowi oddają buddyści.W minionych czasach jedynie królowi i najwyższym kapłanom wolno było wejść na najwyżej położoną (trzecią) ga­lerię Angkor Wat. Główne sanktuarium osiąga wysokość 42 m od płaszczyzny trzeciego poziomu. Od zewnątrz sanktuarium wygląda dość zwyczajnie, ale za to ściany we wnętrzu są udekorowane wizerunkami ponad 1500 apsar, niebiańskich tancerek.Główne sanktuarium i trzeci poziom Angkor Wat najlepiej odwiedzić po zachodzie słońca. Rozciągają się stąd wspaniałe widoki całej świątyni. Gdy słońce powoli się zniża, złociste i czerwonawe promienie przesuwają się po kunsztownie rzeźbionych w pia­skowcu przyporach między oknami, a wtedy oczom obserwatora ukazują się najpiękniejsze i najlepiej zachowane apsary w Angkorze. Około kilometra za Banteay Kdei do­chodzimy do efektownej świątyni Ta Prohm; „przodek Brahmy". Rów­nież ten rozległy zespół był dziełem Dżajawarmana VII i służył buddystom. Wiele opowiada o tym kamienna stela, przeniesiona obecnie do Muzeum Na­rodowego Angkor. Ta Prohm jest długim, niskim ze­społem budynków tej samej wyso­kości, z koncentrycznymi galeriami i łączącymi je przejściami, dającymi cień w upale. Całość otacza laterytowy mur, tworzący prostokąt o bokach około 700 i 1000 metrów. Szczególność Ta Prohm polega na tym, że archeolo­gowie podjęli tu nietypową decyzję i dżunglę wycięto tylko częściowo, dla­tego budynki znajdują się w objęciach korzeni banianów i kapoków, a koro­ny tych drzew sięgają wysoko. Olbrzymie korzenie umacniają nadproża i rozsadzają sklepione przej­ścia, a pod baldachimem liści latają papugi, rozdzierające ciszę przenikli­wymi wrzaskami. Następnie przez wiodącą do miasta Bramę Zwycięstwa, poświęcone Śiwie i Wisznu świątynie Thommanon, Chau Say Tevoda i Ta Keo. Thommanon - świątynia wybudowana w okresie panowania Suryavarman II. Ta niewielka Świątynia znajduje się na wschód od Bramy Zwycięstwa i na północ od Chau Say Tevoda. Świątynia poświęcona jest Siwie i Wisznu. Wyprawa łodzią do Chong Kneas pływającej wioski nad jeziorem Tonle Sap. Jest bazą wypadową do wycieczek po Tonle Sap. Obserwujemy życie mieszkańców różnych wyznań i narodowości - Khmerów, Wietnamczyków, Muzułmanów, żyjących w pływających wioskach u brzegów jeziora, mających tam swoje domy, szkoły, kaplice, gospodarstwa i chlewy. W wodach Tonle Sap żyje ponad 300 gatunków ryb słodkowodnych, a także węże, krokodyle, żółwie i wydry. Nad taflą wody dostrzec można także ptactwo przeróżnych gatunków, m.in. bociany i pelikany. Otaczające jezioro lasy bagienne, regularnie zalewane przez wodę, są doskonałym schronieniem dla ryb w okresie tarła i składania ikry. Wizyta w Kompong Phhluk - tzw. zalanym lesie. Sylwester i Nowy Rok w Siem Reap.

Ulice Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz
Ulice Phnom Penh, Tadeusz Walkowicz

1.1.2013r.

Na lotnisko. Przelot do Vientiane, stolicy Laosu.

Ulice Phnom Penh - żałoba po zmarłym królu Kambodży, Tadeusz Walkowicz
Ulice Phnom Penh - żałoba po zmarłym królu Kambodży, Tadeusz Walkowicz

Cdn ... z Laosu

Nad Mekongiem, Tadeusz Walkowicz
Hotel nad Mekongiem, Tadeusz Walkowicz
Choinka, Tadeusz Walkowicz
Muzeum Toul Sleng - była szkoła, Tadeusz Walkowicz
Pomniki ostatnich pomordowanych, Tadeusz Walkowicz
W tym budynku są cele przerobione z dużych sa, Tadeusz Walkowicz
W tym budynku są cele przerobione z dużych sa, Tadeusz Walkowicz
Księżyc w Mekongu, Tadeusz Walkowicz
29.12.2012r. Nad Mekongiem , Tadeusz Walkowicz
Ulice Phnom Penh , Tadeusz Walkowicz
Srebrna Pagoda - stupy, Tadeusz Walkowicz
Ja, Tadeusz Walkowicz
Zdobienia Stupy, Tadeusz Walkowicz
Zdobienia Stupy, Tadeusz Walkowicz
Do Pałacu Króla, Tadeusz Walkowicz
Mury Pałacu Króleskiego, Tadeusz Walkowicz
Mury Pałacu Króleskiego, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Przed Pałacem, Tadeusz Walkowicz
Budowa Mauzoleum zmarłego króla, Tadeusz Walkowicz
Muzeum Narodowe - wewnętrzny taras, Tadeusz Walkowicz
W drodze, Tadeusz Walkowicz
Wieś - wyroby ze srebra, Tadeusz Walkowicz
Kaczki, Tadeusz Walkowicz
Zbiór ryżu, Tadeusz Walkowicz
Do jedzenia, Tadeusz Walkowicz
Zbiory, Tadeusz Walkowicz
Chwila na piwo Angkor, Tadeusz Walkowicz
Piwo Angkor, Tadeusz Walkowicz
Kamienny most, Tadeusz Walkowicz
Ozdoba mostu, Tadeusz Walkowicz
Wieczorny spacer , Tadeusz Walkowicz
Wieczorny spacer , Tadeusz Walkowicz
30.12.2012r. Angkor Wat, Tadeusz Walkowicz
Wejście, Tadeusz Walkowicz
Wisznu, Tadeusz Walkowicz
Konstrukcja Angkoru, Tadeusz Walkowicz
W kolejce na schochów, Tadeusz Walkowicz
Z wieży na dziedziniec, Tadeusz Walkowicz
Dziedziniec, Tadeusz Walkowicz
Angkor Wat , Tadeusz Walkowicz
Zespół , Tadeusz Walkowicz
Na szczyt, Tadeusz Walkowicz
Angkor Wat i Ja, Tadeusz Walkowicz
Angkor Thom, Tadeusz Walkowicz
Świątynie, Tadeusz Walkowicz
Posągi, Tadeusz Walkowicz
Posągi, Tadeusz Walkowicz
Zespół w strojach, Tadeusz Walkowicz
Twarze, Tadeusz Walkowicz
Do Świątyni Baphuon, Tadeusz Walkowicz
Do Świątyni Baphuon, Tadeusz Walkowicz
Świątynia Baphuon , Tadeusz Walkowicz
Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
Komentarze 1
2012-12-28
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
13 kwiecień 2017 22:40

Twoje zagraniczne wojaże i szczegółowe opisy budzą podziw. Sporo widziałeś,a co zobaczyłes to twoje. Fajnie tak.

Zwiedzone atrakcje

Phnom Penh

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024