Pobudka rano, zerkam na telefon. Kumpel dzwonił, sms zwrotny ode mnie i wszystko jasne. Plany na dziś - Sławek jedziesz z nami do Jura parku w Krasiejowie? Odpowiedź - Oczywiście. Zbiórka pod blokiem, potem ściepa na benzynę i jedziemy. Dzisiaj nie pamiętam dokładnej trasy, ale śłońce smażyło niesamowicie. Po drodze zrobiliśmy sobie przerwę ze względu na pole pełne rzepaku. Wspaniały żółty dywan aż cieszył oko. Potem wylądowaliśmy w Krasiejowie. Po drugiej stronie widzieliśmy Park nauki i ewolucji człowieka, ale to miejsce odwiedzę kiedy indziej. Bilety zakupione i wchodzimy do parku. Na początek chwila oczekiwania na kolejkę prowadzącą do tunelu , w którym mając na nosie okulary 3D ogląda się dzieje powstania Ziemi aż do czasów kiedy pojawiły się na niej prahistoryczne gady, a następnie piesza wycieczka przez ery czasów dinozaurów. I tak miło spędziło się kolejny dzień.


































