Wybraliśmy się do Zakopanego na długi wekend listopadowy.Bardzo pragneliśmy zobaczyć tą naszą piękną stolice Tatr w szacie białego puchu.Marzenie nasze się spełniło.Najwięcej śniegu spadło z soboty na niedzielę.W niedziele raniutko o godzinie szóstej poszliśmy już na spacer pod wielką krokwie by nacieszyć się tymi pięknymi widokami.Nigdy nie byłem w górach zimową porą więc dla mnie pobyt w tym pięknym miejscu i móc poczuć ten smak nadchodzącej zimy zostanie długo w pamięci.
No i zima a w zasadzie wędrówki po śniegu rozpoczęte. Świetnie spędzony wekeend.
U mnie dalej ponuro ale mam nadzieje że do świąt i nam posypie śnieg.
No dziś to i u nas biało, w tym roku nie trza do Zakopa jechać 🙂
No proszę, ja rok temu, w listopadzie byłam w Zakopanem (co opisałam na PSz) i też było już zimowo. Tatry jednak mają ten swój specyficzny klimat, gdy pokryje je warstwa białego puchu. Super Marianie ,że udał wam się ten listopadowy wekend w zimowej szacie 🙂
Ale super 🙂 Fajnie Marianie, że Wam się tak udało, że zimowa pogoda 🙂
Zakopane całe białe . Super
[cytuj autor=' Danusia']Ale fajny,listopadowo-zimowy wypad Marianie:-) My nie musieliśmy jechać po zimę aż do Zakopanego ( choć zazdraszczam Tobie ,bo nie byłam tam już dobrych parę lat!). 11.11. na Pomorzu też padał śnieg, nasypało go calkiem sporo ,jak na tę porę roku. [/cytuj]
Witam Danusiu.Wspaniale że i Ty mogłaś nacieszyć się pierwszym śniegiem.W moich okolicach jeszcze jesiennie mrożno,mglisto i ponuro.
Ale fajny,listopadowo-zimowy wypad Marianie:-) My nie musieliśmy jechać po zimę aż do Zakopanego ( choć zazdraszczam Tobie ,bo nie byłam tam już dobrych parę lat!). 11.11. na Pomorzu też padał śnieg, nasypało go calkiem sporo ,jak na tę porę roku.
