klimczok 1117m n.p.m

Upłyneło zaledwie dwa tygodnie,a znowu zamarzyło mi się aby zdobyć jakiś szczyt,tym razem padło na klimczok.Ze względu iż byłem na tej przełeczy dwa tygodnietemu,teraz postanowiłem pójść w drógą stronę oczywiście czerwonym szlakiem.Ale zanim zacznę wędrówkę tym szlakiem muszę tam dotrzeć,więc wyruszm a dworca pks w bielsku białej,niestety mój autobus dojeżdza tylko do szczyrku solisko,a wiec czeka mnie teraz pierwsza wspinaczka żółtym szlakiem przez ok.godzinę.Maszeruję wytrwale szlakiem,ku mojemu zaskoczeniu szlak prowadzi mnie na przełaj(a myślajem iż będe musiał poryszać się wzdłóż drogi),podążając szlakiem po około godzinie docieram do przełęczy salmopol(biały krzyż)zkąd miała się zacząć moja wędrówka.Po chwili na złapanie oddechu ruszam szlakiem czerwonym w kierunku grabowej,po drodze podziwiam krajobrazy,po chwili przyjemnego marszu docieram do grabowej,tutaj postanawiam nadłożyć drogi i udać się do ogrodu bajek(szlak czarny) który znajduje się tusz obok chaty na grabowej,po dotarciu na miejsce zwiedzam ogród bajek,jak również chatę zbieram pieczątki do księżki pttk,orazodznaki turystyczne,a następnie zamawiam kawe i się nią delektuję.Po jej degustacji wyruszam w drogę powrotną (szlakiem czarnym)w kierunku grabowej.Po pokonaniu szlaku czarnego docieram do grabowej,gdzie oczekuje mojego powrotu szlak czerwony.Po krótkiej chwili odpoczynku udaję się w dalszą wędrówkę.Wędrując za wyznaczonym szlakiem(czerwonym)docieram do ołtara europa który znajduje sie na kotarzu,tutaj zakupiwszy lody w barze delektuje się nimi i podziwiam otaczajace mnie góry,po ich zjedzeniu wyruszam w dalsza droge,wędrujac szlakiem po upływie ok.godziny docieram do przełęczy karkoszczonka,gdzie robie sobie dłuższy odpoczynek w chacie wuja toma,po uzupełnieniu sił wyruszam w dalszą wędrówkę(szlakiem czerwonym) w kierunku klimczoka),tutaj zmagam się z wysiłkiem,pokonawczy swoją słabośc ,ruszam w dalszą wędrówkę,wspinam się mozolnie (czlakiem czerwonym),aż docieram do siodła pod klimczokiem,i tutaj czeka mnie podjęcie decyzji(czy wspinamy się na szczy czy idziemy do schroniska),pierwsza myśl najlepsza,więc wspinam się na szczyt klimczoka(szlak żółty),po zdobyciu szczytu odwiedzam goprowców i robie sobię z nimi pare zdjęć,a nastepnie wyruszam w droge powrotna do schroniska.Po dotarciu do schroniska postanawiam zmienić dalsza część trasy i wyruszam szlakiem niebieskin w kierunku szczyrky.Po drodze zwiedzam sanktuarium na górce,a następnie postanawiam ruszyć w kierunku centrum,