Pasjonaci i amatorzy historycznych zagadek od 70 lat spekulują ze ,Niemcy wywieźli z zagrożonego
Breslau złoto pociągiem , kiedy w maju 1945 roku Armia Czerwona zdobywała Wrocław .
W pociagu mialy znaleść sie najprawdopodobniej szlachetne kruszce ,pieniadze oraz cenne materiały przemysłowe.
Pociag mial dotrzeć do Świebodzic, lub do Wałbrzycha , lub w inny rejon Dolnego Śląska .
wedlug niektórych teorii pociąg ( caly skald ) wjechal do wydrążonego wcześniej tunelu - niestety nie ma
świadkow - do tej pory oficjalnie nie bylo . Teorii , przypuszczeń na ten temat jest bardzo wiele od 60 lat .
Tego zlotego pociagu ( skarbu) szukali Niemcy , Rosjanie , Amerykanie, zlodzieje , pasjonaci i poszukwacze zabytków .
Jedna z teorii głosi ze pociąg wjechal do do wydrążonego wczesniej tunelu pod zamkiem Książ lub w okolicy .
Prawdopodobieństwo , że rzeczywiście zloty pociąg" ukryty jest w pod ziemią w okolicach Wałbrzycha - Kowary jest duże
Dowodem na to jest informacja pochadzaca od osoby ( niemiec ) "na łożu śmierci" ktora brala udzial w schowaniu tego " złotego pociągu "
W piśmie do starostwa w Wałbrzychu pełnomocnicy mężczyzn informują,
że zastrzegają oni prawo do żądania znaleźnego. Chodzi mianowicie o 10 procent wartości znaleziska .
To największa tajemnica od czasów II wojny swiatowej , ktora znają dwie osoby (Polak i Niemiec).
Idac tym tropen , znajac poszukiwania i relacje innych ,programy TY ,ksiązki z tego tematu ,
gdy pojechalem na Dolny Ślask w celu slużbowych poświecilem troche czasu ( czas relaksu ) na weryfikacji tych wiadomości .
Udałem sie ze znajomym z Szczawna Zdrój w okolice Walbrzycha i nie tylko .
Przypomniałem sobie przepiekne okolice Dolnego Slaska w tym " tunele , sztolnie, jamy , dziury ,
ktore kiedys juz odwiedzałem i nic nie znalazłem . i tak bylo tym razem -ale , ale !!!
cdn. Karol Barsolis
















































