Na początek wizyta w Planetarium na seansie "Podróż Małego Księcia". 30-minutowy spektakl to skrotówo nakreślona historia małego księcia, odwiedzającego kolejne planety. Dzieciom może się podobać, dorosłym pozostawia pewien niedosyt.
Za to otoczenie planetarium rekompensuje wszystko. Mnóstwo zieleni, alejki, ławeczki, lilie wodne, kaczki i trasy rowerowe i spacerowe.

Ruszając spod schodów planetarium cały czas w dół po ok. 10 minutach docieramy do centrum Parku Śląskiego w okolice zbiornika wodnego przy Hali wystawowej Kapelusz. Tam atrakcji jest mnóstwo, dla małych i dla dużych, spora oferta gastronomiczna, możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego (to na następny raz), place zabaw, świetne ścieżki dla rolkarzy i rowerzystów. Dziś dodatkowo koncerty z okazji Święta Piwa.
Dużo zakątków, miejsc gdzie można przysiąść i nacieszyć pięknem otaczającej przyrody. Spacerując co rusz napotyka się parkowe rzeźby, pozostałości dawnych budowli, zapomniane schodki prowadzące donikąd...










