Kołobrzeg – w 70 rocznicę zaślubin z morzem
Piękny marcowy słoneczny dzień, praktycznie taki sam , jak każdy od paru dni. Jednak w Kołobrzegu to historyczny dzień zaślubin z morzem. To tu przed 70 laty , dokładnie 18 marca 1945 odbyło się to wydarzenie. To data oznaczająca powrót zachodniego wybrzeza w granice Polski.
Niemcy bronili się tutaj zaciekle ,w Festung Kolberg czyli Twierdzy Kołobrzeg. Trwały walki uliczne, zniszczono ogromne połacie miasta. W tym wiele budynków historycznych .Wszystko płonęło. Było wiele ofiar wśród żołnierzy i cywilów.
Teraz po 70 latach od tamtego czasu cały Kołobrzeg był dzisiaj oflagowany. Flagi można było zobaczyć przy zabytkowym ratuszu, przy pomniku zaślubin z morzem, baaa nawet na środku plaży ,niedaleko molo, dumnie na wysokim maszcie łopotała biało-czerwona flaga. Nie brakło ich w okolicy latarni morskiej, gdzie odbywały się centralne uroczystości .
Wszystko przygotowane były z ogromną precyzją oraz dbałością o historyczne detale. Pojawiło się sporo grup rekonstrukcyjnych . Zabytkowe pojazdy na kolach i gąsiennicach. Broń z okresu walk o miasto z 1945 roku, sporo autentyków polskich, rosyjskich i niemieckich , jak i repliki takowych.
Organizatorem przedsięwzięcia było kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego oraz Urząd Miasta.
Wystawiono warty honorowe. Była wojskowa orkiestra, cała uroczystość zakończyła się paradą wojskową. Nie zabrakło – bardzo już wiekowych - kombatantów. Uczestników walk o Kołobrzeg. Każdy z nich z identyfikatorem, z wielką liczbą „70” nazwiskiem i stopniem wojskowym. Niektórzy na wózkach, inni o lasce lecz sporo chodzących dość dziarsko, w każdym razie samodzielnie, bez pomocy. Chętnie pozowali do zdjęć i równie chętnie opowiadali o tamtym trudnym czasie. Dowiedziałam się od 89 letniego pana w mundurze i rogatywce , sporo ciekawostek. W czasie walk o Twierdze Kołobrzeg miał zaledwie 19 lat.
Dodatkową atrakcją dzisiejszych uroczystości było …miasteczko wojskowe, które rozłożyło się w okolicy nadbrzeża, poniżej latarni morskiej. Sporo ciekawostek. Wszystko można było dotknąć, o wszystkim przeczytać lub posłuchać. Dla odważnych było przewidziane nawet strzelanie z karabinów.
Widzów uroczystości nie brakowało ! To ciekawa, żywa lekcja historii , bo przecież coraz mniej już świadków tamtych czasów……