weekendowo 1 (Będzin, Sosnowiec)

, Magdalena
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Na początku roku troszkę dłuższe wolne, więc trzeba było wykorzystać i czas i pogodę, ponieważ za oknem od rana słońce. Jak do tej pory żadne z nas nie dotarło do Będzina mimo, że to tak blisko, więc tym razem udaliśmy się na tamtejszy zamek i wystawy.

Zamek całkiem ładny z zewnątrz, wewnątrz trzy piętra wystawowe. Najstarszą częścią zamku jest wieża, pozostałe mury wniósł jak wiele innych Kazimierz Wielki. Zamek składał się z zamku górnego i dolnego, wieży bramnej, części mieszkalnej oraz gospodarczej, częściowo zabudowa była drewniana. Obecnie na terenie parku zamkowego można zobaczyć również rekonstrukcję półziemianek (element średniowiecznego zagospodarowania) oraz wału wykonanego techniką skrzyniową (ciąg powiązanych skrzyń, wypełnionych gruzem kamiennym). Z terenów tych możemy podziwiać widoki na całe miasto, Czarną Przemszę, obecnie wyregulowaną, nie jak na dawnych zdjęciach meandrującą szerokim korytem. Widzimy stąd również hutę, a chwilę później nasz wzrok sięga cmentarza znajdującego się obok (cóż za trafne zestawienie :] ). Wystawa, którą możemy obejrzeć wewnątrz jest oczywiście wystawą typowo historyczną. Obecny wygląd zamku zawdzięczamy kilku odbudowom między innymi po pożarze w 1616 roku oraz po potopie szwedzkim, po którym uległ całkowitej ruinie. Restaurację zamku zainicjował hrabia Edward Raczyński. W 1918 roku powstało Towarzystwo Opieki nad Góra Zamkową. Kontynuatorem było Towarzystwo Muzeum Zagłębia Dąbrowskiego. Opieka zamkowa została przerwana wraz z wybuchem II Wojny Światowej. Krajobraz zamkowy uległ radykalnej zmianie, ponieważ spalono wtedy synagogę oraz domy Żydów zamieszkujących budynki pod zamkiem. Po wojnie odbudową zajął się Komitet Odbudowy Zamku. W 1956 roku utworzono tam Muzeum Zagłębia. Podziemia będzińskie budowali prawdopodobnie Polacy i Żydzi, którzy byli więźniami – miały one stanowić schronienie dla cywilów w czasie okupacji. Przy wspomnianym cmentarzu znajduje się Kościół św. Tomasza z barokowo-klasycystycznym ołtarzem głównym, który pełni obecnie rolę kaplicy cmentarnej. Na cmentarzu znajduje się kilka ciekawych pomników nagrobnych.

, Magdalena
, Magdalena

Z zamku udaliśmy się do drugiego oddziału muzealnego – Pałacu Mieroszewskich, gdzie można podziwiać dawne wnętrza z XVIII i XIX wieku, a z okazji świąt pokonkursową wystawę szopek – trzeba przyznać bardzo kreatywnych. Poza tym zaprezentowano tutaj wystawę etnograficzną i archeologiczną. Pałac został wzniesiony po 1702 roku i przyjął formę barokowo-klasycystyczną z amfiladowym układem pokoi. Na piętrze wita nas reprezentacyjny pokój z polichromią iluzjonistyczną z XVIII wieku. Dziedziniec przed pałacem otaczają zbudowania gospodarskie oraz oficyny dworskie, znajduję się tu również park. Wszystko razem daje nam obraz XVIII-wiecznego założenia parkowo-pałacowego. W 1982 roku został on ostatecznie przedstawiony jako część Muzeum Zagłębia. Wcześniej pełnił on między innymi funkcję Młodzieżowego Domu Kultury, spół dzielni rolniczej oraz był własnością Towarzystwa Kopalń i Hut sosnowieckich.

Z Będzina udajemy się w poszukiwaniu pałacu Schona i zamku Sieleckich do Sosnowca. Okazało się to bardziej skomplikowane, niż by się mogło wydawać i przez do egzotarium już nie zdążyliśmy dotrzeć, ale na szczęście to niedaleko. Najpierw docieramy do Pałacu, którego właściciele byli właścicielami fabryk włókienniczych. Został on wzniesiony został w ostatnim dwudziestoleciu XX wieku i reprezentuje styl neobarokowy, o czym świadczą przede wszystkim dekoracje elewacji: liście i owoce, płyciny z ornamentem ‘rocaille’, znajdziemy tu motyw ludzkiej twarzy i hermy oraz kartusze. Wewnątrz, w miejscu obecnej recepcji oraz Sali wystawowej znajdowała się niegdyś sala balowa, a na pierwsze piętro prowadzeni jesteśmy wzdłuż balustrady z motywem winnej latorośli. Ona wraz z witrażami na półpiętrze stanowi oryginalne wyposażenie. Warto wspomnieć (jeśli wierzyć zapisom), że jest to jedyny taki przykład tego typu witraży w tym regionie. Wnętrza były bogato zdobione sztukateriami, jednak nie zachowały się one do dziś.

, Magdalena
, Magdalena

Tyle o samej budowli, a co mieszczą jej wnętrza? jej wnętrza to Muzeum – jak się okazuje nie byle jakie. Osobiście trafiliśmy na wystawę ze zbiorów muzealnych współczesnego szkła polskiego– coś pięknego, ale i oryginalnego, a przy tym lśniąca, błyszczącą i kolorowo 😉 na kolejną wystawę poprowadził nas korytarz wypełniony plakatami. To z okazji 30-lecia Muzeum, a prezentowały one wystawy, które miały miejsce w przeszłości i tutaj aż darować sobie nie mogłam, że wcześniej nie zainteresowałam się tym obiektem… było tam prezentowanych sporo naprawdę interesujących wystaw archeologicznych oraz malarskich. Tym razem trafiliśmy na wystawę, pt. tradycje kuchni polskiej w sztuce i kulturze. Ciekawie zaaranżowana wystawa zaopatrzona w tabliczki informacyjne. W dodatku panuje tam bardzo sympatyczna i spokojna atmosfera. A nasz pobyt tam zaowocował w nowe pozycje katalogowe na półce.

Stamtąd udaliśmy się na zamek, przez ten czas zdążyło się już trochę przyciemnić, więc nie przyjrzeliśmy się zamkowi tak jakbyśmy chcieli. Pochodzi on z połowy XIV wieku. W 1567 roku właścicielami zostali Minorowie i to za ich czasów zamek uzyskał obecną czteroskrzydłową formę renesansową otoczoną fosą z drewnianym mostem zwodzonym. Po pożarze zamek jeszcze raz zmienił swą formę, otrzymując charakter bardziej pałacowy z parkiem. Po wyzwoleniu znajdowało się tutaj Muzeum Górnictwa, od 1980 Centralna Wzorcownia Szkła Współczesnego, po upadku komuny USC, aż po 1995 roku budynek odremontowano. Wewnątrz mieści się Centrum Sztuki. Tutaj już mamy do czynienia ze współczesnymi artystami i choć wiele osób nie uważa tego za sztukę, można znaleźć sporo ciekawych propozycji. Poza tym i tutaj temat świąt i tradycji kuchennych nas nie ominął… cóż… taki czas. Różnica była taka, że będąc w wielu muzeach i na wielu wystawach prezentujących kulturę i tradycję, chyba nie spotkałam się jeszcze z podłaźniczką (czyli ozdobionymi gałązkami choinki, wieszanymi pod sufitem), zazwyczaj był to pająk (czyli ‘żyrandol’ z kolorowych bibułowych i papierowych ozdób). Na piętrze zaprezentowano wystawę poplenerową: XVII sosnowieckie spotkania artystyczne, pt. Bezkres i jednego można być pewnym po współczesnych wystawach: elementu zaskoczenia…

, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
, Magdalena
Avatar użytkownika Magdalena
Magdalena
Komentarze 6
2015-01-03
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Ela
Ela
20 styczeń 2015 19:32

Super zamek i nie ważne ile razy na niego patrzę zawsze robi wrażenie. Super relacja. Zdjęcia extra.

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
18 styczeń 2015 22:29

Nieznane mi miejsca, ale fajnie byloby zobaczyć kiedyś

pozdrawiam

Avatar użytkownika Grzegorz
Grzegorz
18 styczeń 2015 10:30
Bardzo fajna wycieczka i bardzo bliskie mi miejsca.Pozdrawiam!
Avatar użytkownika marian
marian
16 styczeń 2015 22:41
Bardzo podoba mi się ten zamek. Też udało mi się tam być.
Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
16 styczeń 2015 17:35

Może zamek nie duży ale ciekawie się reprezentuje. Trudno oceniać swoje tereny. Wycieczka na pewno mi się podobała do takich miejsc.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
16 styczeń 2015 09:32

Znajome tereny 🙂 Pięknie !

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024