Zakopane bez kolejek
Sobota. Wyjeżdżamy z Krakowa ok. 8.00. W Zakopanem jesteśmy po 10. Jest szaro i buro. Choć media już wcześniej dudniły o śniegu. Po śniegu ani śladu. Jedynie wierzchołki Tatr są białe. Z dworca PKS kierujemy się na nocleg (tym razem rezerwacja przy ul. Do Samków). Krótki pobyt w pokoju, kawa i wyjście.
Przygotowaliśmy jeszcze przed wyjazdem plan- a mianowicie muzea. Wiele razy byliśmy w Zakopanem (nawet w wakacje) ale jakoś wszystko opierało się na wyjściu w Tatry lub tatrzańskie dolinki. A przecież w Zakopanem jest wiele ciekawych miejsc do zobaczenia.
Pierwszym punktem naszej trasy jest kościół i cmentarz zasłużonych na Pęksowym Brzysku. Jest to pierwszy cmentarz w Zakopanem, który powstał w połowie XIX w. Nie będę przytaczać historii cmentarza oraz kościoła (można znaleźć ją w Internecie bez żadnego problemu), jednak warte podkreślenia jest, że w późniejszym czasie na tym cmentarzu zaczęto chować osoby zasłużone i znane. Bez trudu znajdziemy tu groby m.in.: Tytusa Chałubińskiego, Sabały (Jan Krzeptowski), S. Witkiewicza- twórcy stylu zakopiańskiego K. Makuszyńskiego (pana od Koziołka Matołka) oraz wielu innych znanych osobistości. Cmentarz jest piękny i bardzo różni się od innych znanych mi cmentarzy. Każdy grób jest wyjątkowy. Wchodząc na cmentarz mijamy drewniany kościółek. My oczywiście również zaglądamy do niego. Kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej jest najstarszym kościołem na terenie Zakopanego. Wybudowany został 1847r z inicjatywy pierwszego proboszcza ks. Stolarczyka, którego pochowano na cmentarzu na Pęksowym Brzysku.
Dalej kierujemy się w stronę Willi Koliba (Muzeum Stylu Zakopiańskiego). Jest to jedna z filii Muzeum Tatrzańskiego, znajdująca się przy ul. Kościeliskiej 18. Willa Koliba jest pierwszym domem wybudowanym w Zakopanem w stylu zakopiańskim według projektu Witkiewicza. Willę zwiedzamy my i jeszcze dwójka turystów. Można spokojnie pooglądać pięknie zdobione eksponaty.
Dalej kierujemy się do kolejnej filii Muzeum Tatrzańskiego a mianowicie Muzeum Stylu Zakopiańskiego- Inspiracje. Jest to niewielka chata z ogromną ilością eksponatów. Tam również turystów brak. Znów jesteśmy my i dwójka turystów (tych samych co w Kolibie). Tam już oprowadza nas pani zajmująca się muzeum. Pokazuje izby, eksponaty, opowiada ciekawe historie. Na chwilę można przenieść się do tego starego XIX wiecznego Zakopanego. To właśnie na tym co tam jest zgromadzone inspirował się Witkiewicz, tworząc styl zakopiański. Stad w nazwie pojawia się słowo inspiracje.
Na chwilę kończymy zwiedzanie muzeów i kierujemy się w stronę Krzeptówek, gdzie znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Przepiękne sanktuarium mocno związane z Janem Pawłem II. Chwilkę spędzamy tam na modlitwie i zadumie, po czym wracamy do centrum Zakopanego.
Dochodzimy do słynnych Krupówek, gdzie znajduje się jedno z najstarszych muzeów regionalnych w Polsce- Muzeum Tatrzańskie im. Dra Tytusa Chałubińskiego, które również zwiedzamy. W muzeum tym znajdują się wystawy historyczne, etnograficzne oraz przyrodnicze.
Na tym kończymy nasze zwiedzanie. Na dalsze brakuje nam czasu.
Wiem, że od niedawna w Zakopanem został otwarty Szlak Stylu Zakopiańskiego, na którym znajduję się 41 obiektów. Począwszy od Muzeum Stylu Zakopiańskiego- Inspiracje, kończąc w schronisku nad Morskim Okiem. Lecz niestety jak na tak krótki pobyt i chęć zaglądnięcia jeszcze w Tatry jest niemożliwe zwiedzenie całego szlaku. Ale myślę, że wszystko jeszcze przed nami.
Nie przytaczam historii ani szczegółowych opiesów zwiedzanych miejsc. Są one bardzo łatwo dostępne i w Internecie i w przewodnikach.