Zaparkowany samochód na parkingu nad rzeką Soła i dalej w drogę. Otoczenie rzeki bardzo ładne, nowe. Wisząca łukowa kładka dla pieszych, punkt widokowy, chwila marszu pod górę i jesteśmy obok Fortu Waligóra. Teren Węgierskiej Górki był dobrze ufortyfikowany przed II Wojną, dzielni żołnierze odpierali zaciekle nacierających wojsk niemieckich.
Wznosząc się spoglądamy na wyłaniające się szczyty Beskidu Żywieckiego; Magóra, Romanka z Przełęczą Pawlusią oddzielającą do Rysianki. Bliżej nas szczyt Abramowa, Koziej Grapy i Prusowa. Mamy wspaniały widok na wieś Cięcina, Żabnica, Cisiec i oczywiście Węgierska Górka. Po drodze spotykamy miłe małżeństwo, razem gawędzimy, piekąc kiełaski nad ogniskiem. Dalsza droga trawersuje na szczyt, widoki wspaniałe. Dotarliśmy na szczyt. Glinne(1034 m n.p.m.) zbudowane jest z potężnych ławic piaskowców istebniańskich. Wystają one na powierzchnię w postaci ambon, murów skalnych i innego kształtu wychodni skalnych w wielu miejscach na stokach i na bocznych grzbietach, które odchodzą od masywu Glinnego na północ, wschód i południe. Świerczyna została wycięta i w miesce lasów świerkowych pojawiają się nowe nasadzenia lasu mieszanego. Widoki mamy wspaniałe; masyw Baraniej Góry, Skrzycznego w oddali majaczy Wielka Racza zaś na północnym wschodzie szczyty Beskidu Małego, Jezioro Żywieckie z okolicznymi miejscowościami i samo miasto Żywiec. Dzień jest krótki więc czas powrotu nagli. Na dole wita nas miła niespodzianka; wspaniały, oświetlony most oraz bulwar nad rzeką Sołą. Robimy kilka nocnych zdjęć i udajemy się do Foru Wędrowiec. Tutaj kończymy naszą wycieczkę, do domu may ok. 50km



















