wycieczka górska - Gorce 2014

, paweł rosiński
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Kotlina w której znajdują się Ochotnica Dolna i Górna jest dość duża, długość około 20km, szer miejscami ponad 10km, a komunikacji w wekend prawie żadnej! co stwarza dość duże problemy przy planowaniu wycieczek., kwaterę mamy w Ochot G przy kosciele, warunki typowo wycieczkowe, obszerny nowy dom ale jesteśmy sami co stanowi duży plus. 1 dzień na Gorec i przeł. Knurowską, zaczynamy droga na Jamne żól. szlakiem, asfalt pod góre, po 30 min zostawiamy żółty i dalej w kierunku Skałki mozolnie pod górę, tam leśnym duktem bez oznakowań idziemy pod Piorunowiec gdzie wchodzimy na ziel. szlak mija około 2 godz, i przy kapliczce czas na postój. Pogoda względna jednak słaba widoczność poprzez zamglenia, po 3 kwadransach jesteśmy na Gorcu wkoło las, w prawo nieb. idziemy na Gorc Kamieniecki gdzie jest świetny punkt widokowy, tylko 10 min. Spotykamy tam sympatyczną turystkę z trójmiasta (pozdrawiamy), zaczyna siąpić, we mgle widac Lubań. Teraz kierunek Turbacz, po godz osiągamy Przysłop, gdzie mamy piękny punkt widokowy, szlak był leśny, sporo przewróconych drzew! Problem leżących na szlakach drzew wydaje sie kuriozalny, mamy już wakacje a służby lesne śpią, przecież kilkoro drwali w kilka dni zrobiliby porządek, a jest tam również dużo dróg rowerowych, nie będą wspominał o komentarzach napotkanych rowerzystów, jednak najłatwiej zamknąć szlaki jak choćby czerw z Jaworzyny. Do Bulandowej kapliczki następna godzinka i tam większy ruch turystyczny, jama zbójnicka i idziemy na Trzy Kopce, tam rezygnujemy z wypadu dodatkowo na Turbacz - byliśmy 4 lata temu a dodatkowo fatalna mgiełka czyni niemozliwośc rozkoszowania się widokami z Długiej przeł. Kiczora, kilkoro młodych rowerzystów i uczestników sprzątania Gorców miła pogawędka i dalej na przeł Knurowską, w tym miejscu domykamy szlak z 2010 na Turbacz od Łopusznej, 1 i 1/2 godz. lesnego duktu z licznymi zwałowiskami drzew, współczucie dla rowerzystów, po około 9 godz stajemy na przeł, i próbujemy złapać stopa, niestety ruszamy z kopyta, skrócik na zakręcie i w połowie drogi łapiemy jednak mamy szczęście i 3km podjeżdzamy. 2 dzień - na Lubań, asfaltem 2 km do drogi na os. Mostkowe i polną droga nieoznakowaną na Kotelnicę którą osiągamy po godz, nie zaczynamy od Knurowskiej bo jesteśmy ograniczeni odjadem busa z Dolnej do Górnej o 16, inaczej 7-8km pieszo. Tam łapiemy czerw. i kierunek Lubań, na szlaku ani żywej duszy, sporo leżących w poprzek drzew, szlak grzbietowy lesny (szkoda), nasuwa się myśl że w kilku miejscach wycięcie kilkunastu drzew i jakas ławeczka pozwoliłoby delektować się panoramą Tatr. Mijamy Runek i dopiero na pol Wybrańskiej widoki na Tatry, pogoda dobra, ciepło, zadziwiająco dużo pól śnieżnych w tatrach jak na koniec czerwca. Droga cały czas wznosząca ale dość przyjemnie, dopiero w końcówce u stóp, 30 min na szczyt Lubania, 150 m przewyższenia ostro pod górę i w dodatku mnóstwo wiatrołomów leżących na szlaku. Tutaj dopiero pojawiają się turyści, na Lubaniu baza namiotowa i w niej równiez pustki. Pogoda w dalszym ciągu przyzwoita, jednak musimy zmykać czas pogania, schodzimy do Dolnej nieb. szlakiem - oznakowanie miejscami makabra, liczne braki i duże odległości między znakami są irytujące a braki na rozgałęzieniach ścieżek i duktów wkurzają. Ogólnie mamy wrażenie że nikomu tam nie zależy na ruchu turystycznym, gdzie PTTK i służby lesne, w samym parku Gorczańskim jest lepiej ale poza nim szkoda słów!. Na przystanek docieramy przed czasem, czekamy mija czas odjazdu i następne 20 min, próbuję zadzwonić pod numer z tabliczki przystankowej, oczywiście sekretarka, zrezygnowani ruszamy na pieszo i co za szczęście po 200m zjawia sie z tyłu bus - oddychamy z ulgą. Pozostaje jeszcze obszar od strony Poręby i Kudłoń, do zobaczenia.

, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
, paweł rosiński
Avatar użytkownika paweł rosiński
paweł rosiński
Komentarze 6
2014-06-19
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
30 czerwiec 2014 17:29

Super wędrowanie 🙂

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
27 czerwiec 2014 06:55

Ciekawa relacja:-) Dobra trasa i nieznane mi miejsca do kolekcji.

Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
26 czerwiec 2014 16:47

Fajna wędrówka na Turbacz i to jeszcze z Włocławka - piękne miasto położone nad Wisłą. Kiedyś dawno temu tam mieszkałem

Avatar użytkownika marian
marian
25 czerwiec 2014 20:14

Fajnie powędrowaliście.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
25 czerwiec 2014 18:36

Piękna wyprawa! Kiedyś dawno byliśmy na obozie w Ochotnicy, już nie pamiętam której, ale chodziliśmy od jednej do drugiej wiele razy, na Gorc też wtedy wchodziliśmy 🙂

Co do oznakowania, tez się czasem denerwujemy że prowadzą i nagle ni ma, szukaj wiatru w polu

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
25 czerwiec 2014 18:35

Piękna wyprawa! Kiedyś dawno byliśmy na obozie w Ochotnicy, już nie pamiętam której, ale chodziliśmy od jednej do drugiej wiele razy, na Gorc też wtedy wchodziliśmy 🙂

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

ochotnica dolna

ochotnica dolna

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024