Zdobywamy odznakę Korony Sudetów- Skalnik

, Ela

Dość leniuchowania, biorę się za opisywanie wycieczek bo nazbierało mi się trochę. Jednym z cyklów będzie zdobywanie odznaki Korony Sudetów a przy okazji Korony Sudetów Polski, bo wiele szczytów się powtarza. Przy pierwszej jest 22 a przy drugiej 31. Cała "impreza" obejmuje Sudety Zachodnie,Środkowe, Wschodnie i Przedgórze Sudeckie. Odznakę ustanowiło PTTK Wrocław i stamtąd zdobyliśmy książeczki. Do Korony Sudetów Polski nie ma odpowiednich książeczek, a potwierdzeniem jest prowadzona kronika z wpisami i zdjęciami i tu organizatorem jest Wałbrzych. O możliwości zdobycia takiej odznaki dowiedziałam się z miesięcznika Sudety, już bardzo wiele osób ją zdobyła a niektórzy już parokrotnie. My zaczynamy pierwszy raz i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Zdobywanie zaczynamy od naszych okolic, na pierwszy ogień poszedł Skalnik, najwyższy szczyt w Rudawach Janowickich, który opisywała Dorotka i Krzysztof. Panorama ze szczytu była przepiekna i dlatego się skusiłam, wkońcu wiedziałąm co zobaczę. Wybieramy się z Czarnowa szlakiem czerwonym, po drodze mijamy piękną grupę skałek Konie Apokalipsy. Wyruszamy w słońcu, potem maszerujemy w deszczu co zresztą widać na zdjęciach i na szczyt dochodzimy we mgle. Wchodzę na szczyt ze złym przeczuciem że tym razem to panoramy nie zobaczę i jedynie to co mam w pamięci musi mi wystarczyć. I wcale się nie pomyliłam. Wszędzie mleko, ledwo widać czubki drzew, odrazu przypomiała mi się wyprawa na Szeliniec Wielki, było dokładnie tak samo. Trudno taka pogoda ma też swój urok. Gdy już zrezygnowani schodziliśmy ze skałki Ostra Mała zaczeło wychodzić słoneczko i troszkę przegoniło mgłę jakby dla osłody, odłaniając nam kawałeczek widoczków. Zawsze lepsze to niż nic.

Z trasy, Ela
Z trasy, Ela

W drogę powrotną wybieramy się niebieskim szlakiem i tu już panorama śliczna, żadnej chmurki ani mgiełki, tylko robić zdjęcia, co też czyniłam. Tomek stwierdził że jak tak dalej pójdzie to do wieczora nie wrócimy. I tak podziwiając panoramę zgubiliśmy szlak, 🙂. A że nie chiało nam się wracać, wkońcu nikt nie zwrócił uwagi gdzie się znaczek zagubił poszliśmy przed siebie. Niewiele nadrobiliśmy drogi ale za to mogliśmy zobaczyć kopalnię tylko niech nikt nie pyta czego , bo nie mam pojęcia ha ha ha, wg mapy wychodzi że dolomitu.

Na Skalnik można dojść z Gruszkowa żółtym szlakiem, lub z Leszczyńca czarnym do Czarnowa i potem dlaje do wyboru niebieskim lub czerwonym. Ale niby najciekawszy szlak zdobycia szczytu jest z parkingu na Przełęczy pod Średnicą, (nic straconego zawsze można pójść jeszcze raz). Tu można obejrzeć Kamienną Ławkę, a także dawne drogowskazy i kamienie graniczne.

Konie Apokalipsy, Ela
Konie Apokalipsy, Ela

Po zdobyciu Skalnika trzeba było znaleść jakiś punkt do potwierdzenia że tam byliśmy, może to być schronisko (tu brak) jakaś instytucja , my wybraliśmy ekologiczą Farmę Hary Kryszna. Potwierdzili, pogratulowali.

, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
Wejście na punkt widokowy, Ela
, Ela
, Ela
Panorama a raczej jej brak, Ela
, Ela
, Ela
Zdobywca, Ela
Widok z niebieskiego szlaku, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
Kopalnia, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
, Ela
Avatar użytkownika Ela
Ela
Komentarze 11
2014-06-14
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika DoRi
DoRi
01 lipiec 2014 16:42

Super pomysł i może w tym roku też w końcu coś do moich Koron wpadnie 🙂 Wytrwałości!

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
27 czerwiec 2014 06:58

Wspaniała motywacja i nowy, szczytny turystycznie cel. Brawo Elu!

Avatar użytkownika Roman Świątkowski
Roman Świątkowski
26 czerwiec 2014 16:27

Fajna wędrówka i świetny pomysł. Góry , szlaki, szczyty, widoki - zapach choinek, słonce, deszcz bardzo to lubię.

Mi również troszkę zdażyło się poleniuchować muszę troszke poopisywać wędrówki.

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
26 czerwiec 2014 11:21

[cytuj autor='Karol Barsolis']super wyprawa,   ja  tez juz tesknie za takimi " widockami"   Karol [/cytuj] ... oj, tak ! :-))

Świetny pomysł na wspaniałe wędrowanie. 

Pozdrawiam serdecznie :-)

Avatar użytkownika Barsolis Karol Turysta Kulturowy
Barsolis Karol Turysta Kulturowy
25 czerwiec 2014 10:55

super wyprawa,

 

ja  tez juz tesknie za takimi

" widockami"

 

Karol

Avatar użytkownika Ela
Ela
24 czerwiec 2014 21:19

No właśnie też nie zrobiłam 🙂

Avatar użytkownika Krzysztof Dorota
Krzysztof Dorota
24 czerwiec 2014 21:09

Elu fajny pomysł z ta ksiązeczką może i my się zainteresujemy , pogode mieliście nieciekawą ale miejsce zaliczone widać szliście identycznie jak my 🙂)) szkoda że nie dałać fotki tej świątyni Hari Kriszna bo my niezrobiliśmy a jest dość ciekawa pozdrawiamy

Avatar użytkownika Ela
Ela
24 czerwiec 2014 20:16

Dzięki, myślę że uda nam się to załatwić w dwa lata. Bo na ten rok, to za bardzo nie liczę. 

Avatar użytkownika marian
marian
24 czerwiec 2014 19:53

Ela ma zawsze dobre pomysły. Skalnik też pamiętam z wycieczki Krzysztofa i Dorotki. Pragnę  kiedyś też tam wybrac się.Życzę powodzenia w zdobyciu odznaki Korony Sudetów.

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
24 czerwiec 2014 19:53

Piekne krajobrazy, a pogoda ...cóż , cytujac panią ministrę hihihi od gospodarki  😉 "sory , taki mamy klimat"... 

Fajna , kolejna wyprawa Elu 🙂

Ostatnio edytowany: 2014-06-24 19:53

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
24 czerwiec 2014 18:39

Super pomysł, widzę, że pogoda Was raczyła wszystkim co ma do zaoferowania 🙂 pospieszyłam się, bo jeszcze nie ma relacji 🙂

Zwiedzone atrakcje

Czarnów

Czarnów

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024