Pasmo Babiej Góry

, Michał Małek
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Babia Góra
Wypad ten zainspirował Krzyś, podczas czwartkowego wieczoru, gdy siedzieliśmy w pracy. Tak sobie rozmawialiśmy, co by tu w weekend zrobić, i tak jakoś się zgadało, że wybiera się z Anią w góry. Długo mi nie trzeba było powtarzać, po powrocie do domu spakowałem plecak, następnego dnia przyjechałem do pracy, po pracy z Krzysiem do niego, okazało się, że oprócz Krzysia, Ani, mnie, jedzie jeszcze Ani siostrzenica, druga Ania, Jacek, i jeszcze jeden znajomy.

Drogę z Warszawy do Zawoi pokonaliśmy dość sprawnie, przybyliśmy sobie spokojnie do znajomych (czy też rodziny – nie pamiętam) Ani do Zawoi, gdzie po posiedzeniu przy gitarce, położyliśmy się na trochę spać, aby rano podjechać pod przełęcz Krowiarki skąd zaatakowaliśmy w środku lutego Diablaka – najwyższy szczyt masywu Babiej Góry - jest to najwyższy szczyt całych Beskidów Zachodnich (1725 m n. p. m.), najwyższy po Tatrach szczyt w Polsce i drugi, po Śnieżce, pod względem wybitności, zaliczany jest do Korony Gór Polskich.
Z Diablaka roztacza się przepiękny widok na całe w zasadzie Beskidy Zachodnie: Beskid Mały, Makowski, Śląski, Wyspowy, Gorce, Kotlinę Orawsko-Nowotarską, masywy po słowackiej stronie, a także – przy dobrej widoczności, jaka nam się trafiła, na Tatry (na jednym ze zdjęć).
Pogoda, jak już przed chwilą wspomniałem, dopisała, więc widoki były przepiękne, wszędzie biało, cicho, spokojnie, tylko wiatr nas w którymś momencie dorwał, już przed samym szczytem, i trochę śniegiem sypało nam po twarzach i za kołnierze.
Gdy zdobyliśmy już Diablak, przyszła chwila odpoczynku, po czym zeszliśmy do dobrze znanego wszystkim zapaleńcom turystyki górskiej schroniska Markowe Szczawiny (1180 m n. p. m.)– każdy szanujący się turysta górski powinien je doskonale znać, a przynajmniej o nim słyszeć. W schronisku oczywiście to co lubimy najbardziej, czyli w ruch poszła targana przeze mnie w tę śnieżycę od polany Przełęcz Krowiarki gitara, śpiewniki, kufle piwa, i tak nas zastała noc ciemna 🙂
Rano z góry zejście do Zawoi, podczas którego postanowiliśmy przetestować GPS – oczywiście wyszliśmy w pole, lecz dotarliśmy bezpiecznie do wioski, skąd odebrał nas znajomy Ani, u którego nocowaliśmy dnia pierwszego, i po dotarciu już się musieliśmy trochę rozdzielić, bo część musiała wracać do Warszawy, a część została.

Pasmo Babiej góry jest moim zdaniem jednym z najciekawszych miejsc w polskich górach. Cały masyw babiogórski od Przełęczy Jałowieckiej na zachodzie po przełęcz Krowiarki na wschodzie wyraźnie góruje nad okolicznymi szczytami i wzniesieniami. Na Babiej Górze występują skaliste gołoborza, wysokogórskie hale i połacie kosodrzewiny – elementy krajobrazu alpejskiego.
W lasach i na halach Babiej Góry żyją rysie, wilki, głuszce, cietrzewie, żmije i salamandry, czasem można ujrzeć niedźwiedzia, a jesienią słychać ryki godowe jeleni.
Roślinność układa się piętrowo – od regla dolnego, który tworzy pierwotna puszcza karpacka, poprzez górnoreglowy bór świerkowy i piętro kosodrzewiny aż po piętro alpejskie z roślinnością charakterystyczną dla wysokogórskich hal i skalnymi porostami.
Na Babią górę można dostać się na kilka sposobów:
1.Szlak czarny – z Ryżowanej do schroniska Markowe Szczawiny (9 GOT)
2.Szlak czerwony – z przełęczy Krowiarki przez Sokolicę i Główniak (14 GOT)
3.Szlak niebieski – z przełęczy Krowiarki do Markowych Szczawin (8 GOT)
4.Szlak zielony – z Zawoja-Widły (można też zacząć z Markowej) do Markowych Szczawin (8 GOT)
5.Szlak żółty – z Zawoi-Czatoża przez Górny Płaj, do Markowych Szczawin (11 GOT)
Z Markowych Szczawin drogi do wyboru są dwie:
1.Szlak żółty (słynna Akademików Perć) na Diablak (9 GOT), lub
2.Szlak czerwony przez Przełęcz Brona i Przeł. Lodową (10 GOT).
Dla aktywnych na weekend propozycja jest moim zdaniem kusząca – wsiadamy w samochód, jedziemy na dwa/trzy dni, i można sobie zarówno dać w kość, jak i odpocząć. Ja w górach zdecydowanie odpoczywam.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć w galerii,
powodzenia na górskich szlakach!
Cześć Górom!
Michał

, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
, Michał Małek
Pasmo Babiej Góry, Michał Małek
Avatar użytkownika Michał Małek
Michał Małek
Komentarze 4
2008-10-26
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Ola Dzitkowska
Ola Dzitkowska
05 listopad 2008 14:47
Świetna wyprawa, też uwielbiam wypady w góry zimą, z zupełnie innej perspektywy ogląda się szczyty obsypane sniegiem.....
Avatar użytkownika Michał Małek
Michał Małek
27 październik 2008 23:08
[cytuj autor='Teresa Nowak']Widzę, że kolega lubi zimowe wypady. Ja również miałam okazję być na Diablaku zimą.[/cytuj]

Zimowe wypady należą moim zdanie do najciekawszych widokowo, ale najtrudniejszych techniczne, ze względu na niestabilne miejscami podłoże. Ale dla takich widoków warto się wdrapać na samą górę 🙂
Avatar użytkownika Teresa Nowak
Teresa Nowak
27 październik 2008 15:53
Zapraszam do obejrzenia mojej wycieczki - Babia Góra zimą.
Avatar użytkownika Teresa Nowak
Teresa Nowak
27 październik 2008 15:51
Widzę, że kolega lubi zimowe wypady. Ja również miałam okazję być na Diablaku zimą.
Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024