, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Klimczok, Szyndzielnia, Kozia Górka

Komentarze 8
2013-11-17

Od tych wakacji zaczęłam Kubie zbierać odznaki ze schronisk. Niestety trochę za późno bo już by był cały plecak nimi naszpikowany, ale niektóre miejsca są do ponownego odwiedzenia. Gorzej np z Kasprowym czy Doliną Pięciu Stawów. Ale kto wie.

Tym razem wybrałam dość długą trasę po górach w Beskidzie Śląskim i muszę dodać że mamy nowego entuzjaste górskich wypadów, goldena Rastiego, który jest z nami od miesiąca. Zawsze idzie przodem, nigdy nie marudzi. Po prostu idealny kompan. Wyruszyliśmy z Bystrej w Bielska Białej. Jest tam piękna dolina otoczona z każdej strony zalesionym szczytami: Klimczok, Szyndzielnial, Kołowrót. Pierwszym punktem było schronisko pod Klimczokiem 1052 m n.p.m. Szlak niebieski którym szliśmy prowadzi w miarę łagodnie pod górę, a po drodze cudnie widać dolinę gdzie jest miasteczko a także górujące nad nim szczyty, którymi wracaliśmy.Dopiero tuż przed schroniskiem mogliśmy zobaczyć charakterystyczny szczyt Klimczoka, który już zdobyliśmy kiedyś 7 lat temu z dziećmi. W schronisku był obiad, grzane piwo dla rozgrzania no i Kubie kupiłam odznakę za dojście do schroniska, gdzie już był po raz drugi. Słoneczko fajnie grzało więc mogliśmy siedzieć przed schroniskiem a Rasti trochę pochodził, wygłaskała go jakaś dziewczynka, robiła mu nawet zdjęcia, bo jak się okazało ma też goldena tylko że małego w domu. Rasti sobie gonił dopóki nie zachciało mu się zacząć gryźć z innym psem. Bo jak nie ma problemu z tym że to nasze łagodne psisko nikomu nic nie zrobi to tak jest nieobliczalny do innych dużych psów. Albo je lubi i chce się z nimi bawić, albo chce gryźć, więc gdy widzieliśmy kogoś z psem to musiał iść na smyczy.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Ze schroniska ruszyliśmy zielonym szlakiem na Szyndzielnie 1026 m np.p.m., pozostawiając z boku szczyt Klimczoka. Szło się tam prostą drogą aż do schroniska jakieś dwadzieścia minut i znów pięknie było widać dolinę i mgłę która ją przykryła jak pierzynka. Był też zakup kolejnego odznaki dla Kuby. Nie chodziliśmy do tej pory tak późną jesienią po górach a jednak ta pora też ma swój urok. Las wygląda wtedy inaczej no i można oglądać inne krajobrazy przez prześwit między drzewami.

Z Szyndzielni czekała nas już droga powrotna żółtym szlakiem gdzie już było miejscami ostro w dół. Zaczęła nas także spowijać leciutka mgła, przez którą powiało lekko mrozem.Przeszliśmy jeszcze przez jeden szczyt Kołowrót 788 m n.p.m. i dotarliśmy do ostatniego schroniska Stefanka na Koziej Górce 686 m n.p.m. Tam kawka, Kuba gorąca czekolada i jabłecznik. Rasti obwąchał jeszcze kilka psów tym razem bez większych emocji i zjadł naszą bułkę z kotletem, bo to co mu wzięłam mu nie spasowało.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Od schroniska mieliśmy już tylko z dwadzieścia minut do auta. Podsumowując, dzień się bardzo udał, pogoda wymarzona jak na tą porę roku, Rasti naszą pasje polubił, duży plus że wyszedł z tego czysty, no i nie pomyślałabym że na szlakach w górach można spotkać tyle osób także z psami.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Schronisko Stefanka, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Schronisko Stefanka, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Schronisko Stefanka, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Justyna
17 grudzień 2013 23:22

[cytuj autor='Piernikarczyk Anna']Bardzo ładnie, sliczny piesek, o Szyndzielni i Klimczoku myślę w przyszłym roku 🙂 [/cytuj]

No mi też spodobała się ta trasa może też na przyszły rok do odwiedzenie 🙂

Kasiu fajny pomysł z tymi znaczkami dla dzieci w schroniskach, dobra zachęta dla dzieciaków 🙂

Katarzyna Jamrozik
21 listopad 2013 09:31

[cytuj autor=' Danuta']Kasiu wyprawa piekna, okolice malownicze, szlaki cudownie jesienne, mam tylko jedno ale... W górach pies powinien być na smyczy. I to nie tylko wtedy kiedy widać z daleka innego psa. Nieraz widziałam, że nawet nie wiem jak łagodny i posłuszny pies pognał nagle za sarną czy inną zwierzyną. To jest instynkt! Pozdrawiam :-) [/cytuj]

 

Raczej to nie dotyczy naszego goldena. Chodzimy na spacery koło naszego domu i prawie za każdym razem to wyleci jakiś bażant albo gdzieś czai się sarna. Rasti zerwie się na moment i zaraz wraca, nie interesuje go dłuższy pościg. Ma już siedem lat i charakter bardzo leniwy. Ale dziękuję za troskę i radę.

Danuta
21 listopad 2013 08:13

Kasiu wyprawa piekna, okolice malownicze, szlaki cudownie jesienne, mam tylko jedno ale...

W górach pies powinien być na smyczy. I to nie tylko wtedy kiedy widać z daleka innego psa. Nieraz widziałam, że nawet nie wiem jak łagodny i posłuszny pies pognał nagle za sarną czy inną zwierzyną. To jest instynkt!

Pozdrawiam :-)

Katarzyna Jamrozik
20 listopad 2013 22:22

W tym roku jeszcze chciałabym wejść na Błatnią. Kto wie może już w scenerii zimowej. Trochę też dzięki psiakowi częściej będzie nam się chciało robić takie wypady. Potrzebuje się wygonić a spacery po okolicy już trochę nudzą. Więc choć w niedziele staramy się wyjść na dłużej, do jakiejś dolinki lub w góry.

 

Maciej A
20 listopad 2013 20:45

[cytuj autor=' Roman']Bardzo ciekawa i fajna trasa, jak widać i udana . [/cytuj]

w dodatku rodzinnie, podoba się bardzo

pozdrawiam

Anna Piernikarczyk
20 listopad 2013 20:43

Bardzo ładnie, sliczny piesek, o Szyndzielni i Klimczoku myślę w przyszłym roku 🙂

Ela
20 listopad 2013 20:37

Fajna relacja i zdjęcia. Szlaki o każdej porze roku są fajne i wyglądają inaczej, więc nigdy się nie nudzą, a zawsze zachwycają.

Roman Świątkowski
20 listopad 2013 18:43

Bardzo ciekawa i fajna trasa, jak widać i udana .

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Bystra

Klimczok

Schronisko Stefanka - Kozia Górka

Polskie Szlaki - Inspirujące Pierniki
Copyright 2005-2023