Stare wapienniki zwane także piecami wapiennymi bądź wapienniczymi to obecnie wyłącznie obiekty historyczno-muzealne. Nikt już dziś nie produkuje wapna gaszonego w taki sposób , jak to odbywało się jeszcze nieco ponad 100 lat temu.
Był to proces trudny, wymagający sporych umiejętności od obsługi, które rozgrzewała wapienniki do temperatury 900 lub nawet 1200 stopni. Jako paliwo używano węgla drzewnego, kamiennie (rzadziej ) lub nawet torfu. Dodawano kamień wapienny wydobywany w okolicy.

Specjalnie opracowana technologia , kazała tam pracującym przesypywać dokładnie warstwy w/w składników drewnem bukowym. Odpowiednio udrożniano lub przymykano bądź też zasypywano szyby wentylacyjne wapiennika. Nie był to proces łatwy zważywszy, iż wapienniki obsługiwali prości ludzie , u których fach był często przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Stary o walcowatym kształcie wapiennik odwiedziłam tuż na terenie Czech,w przygranicznym Javorniku, około 6 km od Paczkowa. Ładnie zagospodarowane miejsce piknikowe było tuż obok. Tablica informacyjna w języku czeskim ; spokojnie dała się odczytać i zrozumieć. Bardzo zadbany, zrekonstruowany , w znacznej części. Na koronie wapiennika fajny taras widokowy na okolicę.

Natomiast spory wapiennik o podstawie sześciokąta można zwiedzać w Starej Morawie niedaleko Stronia Śląskiego i Kletna.
Za odpowiednią opłatą można zwiedzać z przewodnikiem. Trochę zastanawiałam się po cóż tam przewodnik? Okazało się, że wapiennik stoi na prywatnej posesji, tuż obok domu mieszkalnego. W wapienniku mieści się mini –muzeum dawnych sprzętów oraz pracownia drukarska , gdzie wszystko drukowane i oprawiane jest za pomocą starych maszyn drukarskich , zecerskich, introligatorskich. Można obejrzeć dawny proces drukarski, począwszy od ukladania ruchomych czcionek. Bilety dla zwiedzających są drukowane na papierze czerpanym czerpanym , właśnie w pracowni mieszczącej się na najniższym poziomie wapiennika !



Przewodnik –zarazem właściciel opowiadał jak wapiennik odbudowywał , pokazywał zdjęcia w jak tragicznym stanie był ten dawny piec wapienny, gdy nabył tę nieruchomość.
W okolicy widziałam jeszcze jeden wapiennik, niestety w stanie prawie totalnego zniszczenia. Rozpadający się, z pękającym murami; ehhh. Nawet fot nie robiłam, bo aż strach podejsć i tablica z napisem , że grozi zawaleniem na nim widnieje .Znajduje się on w Złotym Stoku,na niewoielkim wzniesieniu tuż obok wjazdu do dawnej kopalni! Nie jest to jak sądzę najlepsza wizytówka dla gminy...

Waracając jednak do wapiennika w Starej Morawie ; tuż obok jest przepiękny Ogród Japoński ,na tej samej posesji.O tym jednak w następnej opowieści 🙂



























