Kielce

Świętokrzyskie wędrowanie rozpoczęliśmy od serca województwa świętokrzyskiego,czyli Kielc. Na kielecki spacer wybraliśmy się zaraz po przyjeździe na miejsce,mimo zmęczenia po ok 10-godzinnej jeździe w upalny dzień,po pokonaniu licznych korków,objazdów i prac drogowych. Centrum Kielc jest także bardzo rozkopane,więc poruszanie się po mieście samochodem jest znacznie utrudnione,gps wariował:-)

Jednak wieczorny spacer był bardzo przyjemny. Będąc w Kielcach nie można ominąć ulicy Sienkiewicza. Jest to jedna z najdłuższych w Polsce ulic o charakterze deptaka.Ma 1270m i rozpoczyna się tuż pod dworem PKP. Mijamy dumny hotel Łysogóry i wchodzimy na deptak. perspektywa ulicy przypomina filmy amerykańskie,w których ulice ciagną się w górę,a potem nagle droga schodzi w dół.Widać szpaler ozdobnych lamp ciagnących się aż po horyzont.

Przechadzając się trafiamy na ławeczkę Jana Karskiego-kuriera i emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego,świadka Holokaustu.Takich ławeczek jest 6 na całym świecie,ławeczka w Kielcach była odłonięta jako druga z kolei. Nieopodal rozpoczyna się Park Miejski.

Idąc dalej dochodzimy do Placu Artystów,z ciekawą fontanną i rzeźbami ze sztalugami. Jest też galeria artystyczna i pozostałości po plenerowych performancach-maszt z doczepionymi karteczkami zawierającymi zapisane przez uczestników złote myśli.To najszersze miejsce ulicy i tutaj najczęściej odbywają się na plenerowej scenie występy artystyczne.

Na Wzgórzu Katedralnym widać Pałac Biskupów-symbol miasta.Niegdyś była to rezydencja biskupów krakowskich,obecnie mieści się w nim Muzeum Narodowe.Obok góruje Bazylika Katedralna Wniebowzięcia Marii Panny. Przed nią pomnik Jerzego Popiełuszki.

Wąską uliczką przechodzimy na Rynek,którego remont zakończył się zaledwie rok temu. Plac przed Ratuszem jest pięknie odnowiony,dzieci bawią się wśród mini gejzerków tryskających w górę wprost z ulicy. Na placyku znajduje się Ratusz Miejski. Jest też pompa i pręgierz. Wokół kolorowe parasole okolicznych kawiarenek. Klimatyczne miejsce.

Wracamy na ulicę Sienkiewicza i wkrótce dochodzimy do jej szczytu.Usytuowano tam pomnik patrona ulicy czyli Henryka Sienkiewicza. Rozściąga się stąd wspaniały widok na perspektywę całej ulicy.

Wracamy do samochodu tą samą trasą,ciesząc oko urokiem deptaku. Na uboczu,w pobliżu Placu Artystów odkrywamy jeszcze jedno ciekawe miejsce. Na malutkim placyku-rzeźba przedstawiająca dzika ,a dokoła niej w ziemi,tablice z ilustracjami i napisami.Okazuje się,że to legenda o powstaniu miasta Kielce. Podobno nazwa miasta pochodzi od słowa kiełce,czyli kły dzika i związana jest z księciem Mieszkiem,który zasnął polując w okolicznych lasach,a po obudzeniu ujrzał koło siebie dwa ,biale kły dzika. Zbudował w tym miejscu osadę,którą nazwał Kielce.