Tatry - Do Morskiego Oka przez Dolinę Pięciu Stawów

, Katarzyna Jamrozik
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Tatry - Dolina Pięciu Stawów

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Z mężem byliśmy tam raz już dawno, dawno temu. Potem w 2006 roku wybraliśmy się tam z dziećmi. Mieli po 4 i 5 lat i w większej połowie weszli tam na własnych nóżkach, a trochę na rękach na baranch. Postanowiliśmy więc zrobić im powrót do przeszłości i pokazać ile wtedy przeszli. Tym razem pojechaliśmy większą grupą by było raźniej i chcieliśmy przejść z Doliny do Morskiego Oka niebieskim szlakiem. Trochę czasu spędziliśmy po drodze pod wodospadem Siklawa, który jest najwyższy w Polsce i na pewno najpiękniejszy. Osobiście uważam że choć raz go nie zobaczyć to grzech. Szlak już za schroniskiem na Świstową Czubę jest dość ciężki, stromo jest pod szczyt i przy schodzeniu już w kierunku Morskiego Oka też nie jest łagodnie. Tym bardziej że już mieliśmy za sobą jakieś pięć godzin marszu, a w perspektywie jakieś cztery to nogi się już trzęsły.

Za to widok jaki można oglądać idąc tym szlakiem, jak dla mnie jest najpiękniejszy z tych które przeszłam. A byłam na Giewoncie, Kasprowym, Świnicy i Rysach . Oglądać Dolinę Pięciu Stawów z perspektywy schroniska, a z wyższego o jakieś 200 metrów punktu to jest duża różnica. No i poczucie przestrzeni, wolności jeszcze przy tak pięknej pogodzie jak mieliśmy to coś niesamowitego, to coś czego by się chciało częściej doświadczać.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

Po zejściu z niebieskiego szlaku aż wstyd się przyznać nikt nie miał siły żeby podejść pod Morkie Oko. Ale w końcu mogliśmy go zobaczyć z góry a przed nami była jeszcze najnudniejsza część szlaku asfaltem do Palenicy Białczańskiej.

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik

, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Morskie Oko, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
tak wyglądają zmęczone dzieci po 8 godzinach wędrówki, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
, Katarzyna Jamrozik
Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
Komentarze 8
2006-07-04
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
06 czerwiec 2013 11:11

Z chęcią bym powędrowała z tymi dwoma panami. Na pewno mają niejedno do opowiedzenia  i bagaż pełen wspomnień. Mam nadzieję że jako pani starsza nadal będę mogła chodzić po górach i wtedy już pewnie to będą powroty w te same miejsca.

Kiedyś syn znalazł sentencje idealnie pasujące do ludzi kochających góry:

"Góry są jak narkotyk, po pewnym czasie jesteś na głodzie"

 

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
05 czerwiec 2013 21:47

Podziwiam wyczyn Taterników. Piękny szlak i początek tradycji.

A propo tradycji spotkałem kiedyś na Śnieżniku po sezonie 2 panów którzy od 10 lat co roku spotykali się na tej górze. Wtaszczyli tam nieuszkodzony tort :-). Była gitara i impreza przy kominku z gospodarzem pustego poza tym schroniska. Za oknem dął wiatr i śnieg zasypywał wszystko. Magiczne chwile...

życzę Waszej dzielnej ekipie równie pięknej tradycji i czystego nieba o wschodzie i zachodzie słońca w górach

pozdrawiam

 

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
05 czerwiec 2013 19:04

Marzenia są po to żeby się spełniały! Bardzo mi się podoba to Wasze rodzinne wędrowanie Kasiu! Odwiedzanie co 5 lat poznanych miejsc- znakomity pomysł, a nocleg w schronisku- super sprawa. Może na początek któraś z Tatrzańskich Dolin? Ornak lub Chochołowska? Niezapomniane chwile …

Pozdrawiam całą Rodzinkę :-)

Avatar użytkownika marian
marian
05 czerwiec 2013 09:09

Świetna kondycja rodzinki,tylko  pozostało pogratulować.Zdjęcia z tak pięknego miejsca i wesołą rodzinką muszą być śliczne. Pozdrawiam.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
05 czerwiec 2013 07:23

Słodkie zdjęcia i to wyczerpanie po... skąd my to znamy 🙂 Ale u nas śpi zawsze tylko jedna, druga bardziej wytrzymała jak my 🙂 Świetnie z tą tradycją rodzinną, super pamiątk na przyszłość.

Avatar użytkownika Krzysztof Dorota
Krzysztof Dorota
04 czerwiec 2013 21:37

Tatry są super rodzinka też , piękne zdjęcia pozdrawiamy

Avatar użytkownika Katarzyna Jamrozik
Katarzyna Jamrozik
04 czerwiec 2013 20:27

Dzieci zrobiły już z tego tradycję rodzinną. Stwierdzili że będziemy tam chodzić co 5 lat.  Mi się jeszcze marzy spać w schronisku i zobaczyć zachód i wschód słońca w sercu Tatr. Marzenia to piękna rzecz. Pchają do przodu.

A tak było w 2006 roku...

Ostatnio edytowany: 2013-06-04 20:30

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
04 czerwiec 2013 20:09

Ale piękne zdjęcia, no to wyczyn Twoich maluchów sprzed kilku lat. My rok temu szliśmy nad Morskie Oko, Natalka zaszła mając 6 lat, ale młodsza Dominika jechała w wózku i chyba jeszcze z 10 lat tam nie zajdzie 🙂 Już wózek pożegnaliśmy po cięzkich przejściach, ale chodzić to tak tylko tyle ile koniecznie trzeba... 🙂 Więc my nadal w tym roku ograniczeni bardzo z chodzeniem na dalsze dystanse  góry praktycznie odpadają 🙂

Wycieczka na mapie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024