Celem wycieczki były Ogrody do zwiedzania Hortulus w Dobrzycy. Jest to atrakcja turystyczna około 20 km od Kołobrzegu i 25 km od Koszalina. Dzięki temu udało nam się odwiedzić jeszcze te dwa miasta.
W ogrodach było cudownie. Właściciele ogrodów wspaniale zaaranżowali około 5 ha ziemi. Jest tu 30 odzielnych ogrodów tematycznych. Każdy z nich zapiera dech w priesiach. Są tu ogrody barwy np. ogród biały, purpury i ognia, lila-róż. Urządzono wspaniałe ogrody zapachu np. rosarium i ziołowy. Można tu obejrzeć charakterystyczny ogród w stylu Gudiego, a także imponujący ogród japoński.
Bardzo żałowaliśmy, że nie mieliśmy przewodnika, w czasie naszego zwiedzania na terenie ogrodów była grupa zorganizowana, której przewodnik opowiadał wiele ciekawostek na temat rosnących roślin, symboliki ogrodu japońskiego. Podsłyszałam nawet, że w ogrodzie rośnie kilka roślin biblijnych np. rajska jabłoń.
Każda pora roku jest przepiękna, ja byłam pod koniec maja, ale planuje wrócić tam latem kiedy kwitną róże oraz jesienią. W ogrodach spędziliśmy około 3 godzin. Jest tam wiele altan i ławeczek gdzie można usiąść i delektować się pięknem otaczających roślin. Ja znalazłam nawet wolny hamak. Natomiast nasze dzieciaki nie chciały opuścić placu zabaw. Na terenie ogordów zrobiłam wiele zdjęć, postaram się przeorganizować mój ogród na ich podstawie. Muszę powiedzieć, że jest tam bardzo miła obsługa: ogordnicy udzielają wielu profesjonalnych rad, w barze zjedliśmy pyszny ogromny deser lodowy. Tuż po deserze pojechaliśmy do Koszalina.

W Koszalinie odwiedziliśmy Park Linowy na Górze Chełmskiej. Muszę przyznac, że nie jest to łatwa sprawa, było bardzo zabawinie, polecam wszytkim.










