zawoja 2012

Czerwiec, po kilku latach wypad do Zawoji, rok w rok przejeżdżamy tędy do Zakopanego i zawsze podziwiam majestat Babiej Góry!, ale na Diablaka następnego dnia, dziś Polica. Kwatera Zawoja - Widły, sympatycznie, niedrogo, warunki średnie. Idąc na Mosorne przechodzimy obok dawnego ośr wyp "Górnik", obecnie w kompletnej ruinie, sentyment, dawniej w nim bywałem. Po godzinie marszu - w dużej części asfaltem jesteśmy przy wodosp. Mosorczyk, sliczne uroczysko, następnie dość ostro pod górę i po 1/2 h jesteśmy na Mosornym Groniu. Ta część może być łatwiejsza dla leniwych - wjazd nowoczesnym wyciągiem. Pogoda piękna, słoneczna, widoki w całej krasie, mozolnie pod górę - 250m w godz i jeteśmy na Kiczorce, tutaj wchodzimy na szlak papieski (żółty) z Krowiarek. Na Kiczorce spotykamy kilku turystów, dotychczas pustki!. Na Policy (miejsce lotniczej tragedii) umieszczone są dwa pomniki stary i nowy z listą pasażerów, jednocześnie jest to najwyższy punkt naszej wyprawy - 1369m, od Wideł przewyższenie około 700m. Prawie cały czas towarzyszy nam widok na grzbiet Babiej, na horyzoncie Tatry. Zejście do schroniska na hali Krupowej zajmuje niecałą godzinkę,powoli w dół, tam dłuższy odpoczynek , przed zejściem na Suchą Górę jeszcze tylko troszeczkę w bok, 100m pod górę, 30min na Okrąglicę, jest tam śliczna kapliczka poświęcona turystom górskim. Po powrocie na przeł. Kucałową ostre zejście do Suchej Góry (ślisko, brudno i stromo), tam mozolnie asfaltem około 1godz do Skawicy i busem powrót na kwaterę. W sumie całość z powrotem na kwaterę 9 i pół godziny. Jutro Diablak.