Wielka Rycerzowa

, Paweł Gąsiorek

Ten zimowy "spacerek" rozpoczynamy w Sobolówce w pięknie brzmiącym przysiółku " Królowa" ,skąd zielonym szlakiem, biegnącym wraz ze szlakiem papieskim ,udajemy sie w stronę przełęczy Przysłop (940 mnpm). Na trasie widzimy świerze ślady trzech piechurów,co nas optymistycznie nastawia - szlak będzie przetarty. Po krótkiej przerwie na małe śniadanko w przyszlakowej wiacie ruszamy by zmierzyć się z czekającym nas dzisiaj przewyrzszeniem ( około 500m ).

Po dojściu do pierwszego podejścia okazuje się,że nasi " przecieracze " założyli rakiety i marzenie o niezapadaniu sie w śniegu spaliły na panewce. No cóż! Trzeba się będzie pomęczyć! Stwierdziliśmy ,że każdy będzie miał swoje " Pięć minut" na prowadzenie grupy ,jednak ze wzgledu na naprawdę trudne warunki tylko czworo z nas poświęciło się dla reszty grupy, a daje wam słowo nie było łatwo. Po 20 minutowym przedzieraniu się przez zaspy, momentami zaczeło sie Mi kręcić w głowie, a Ci co szli jako drudzy zaraz za mną, też wyglądali jakby odpływali. Dopiero Ci na końcu ekipy szli wyglądali jako tako,choć i tam gdy postawiło się nogę w nieodpowiednie miejsce to można było ugrząznąć ,jak nasza koleżanka ,którą odkopywaliśmy 15 minut by mogła dalej wędrować. Prawdziwa szkoła przetrwania.

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek

Jesteśmy z siebie jednak dumni , gdyż jeszcze przed szczytem doganiamy trójkę turystów na "rakietach", którzy niby przecierali nam szlak. Na Wielkiej Rycerzowej (1226mnpm) robimy wspolną sesję i teraz to My idziemy przodem do Bacówki PTTK na Rycerzowej. Tutaj zamawiamy coś na ciepło (swoją drogą chyba sie nie spodziwali takiego nawału turystów ,bo strasznie długo trzeba było czekać a jak już się doczekałem to szczerze mówiąc gorące kubki Mi bardziej smakują ,i nie jest to tylko moja opinia) i wtym czasie za oknem robi sie nieciekawie . Zawierucha jakich mało! Postanawiamy więc skrócić trase i rezygnujemy z Mładej Hory udając się "czarnym" z powrotem do Sobolówki pod drewniany kościółek. W drodze powrotnej zatrzymujemy się jeszcze w Rajczy i zwiedzamy Sanktuarium.

Wycieczka bardzo cieżka jeżeli chodzi o warunki ,ale ja to zawsze nazywam " Pozytywnym Zmęczeniem" i mam nadzieję ,że wkrótce będzie Mi to znów dane.

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek

Ps .Jedynki mile widziane!

Ps II .Wszystkich chętnych zapraszam na Facebooka gdzie prowadzę podstronę "Ludzie Gór". Wystarczy mnie znaleźć a ja już was zaprosze! Polecam!

, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
, Paweł Gąsiorek
Avatar użytkownika Paweł Gąsiorek
Paweł Gąsiorek
Komentarze 4
2012-02-26
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz


27 luty 2012 23:19

Pawle, nie mam sumienia dać jedynki i... nie dam. Za hart ducha, za to co pokonałeś i pokazałeś "10" byłaby za mała. Bo dla mnie liczy się to co się pokonuje po drodze. Pawełku, rewelacja do kwadratu. Dzięki, że pokazałeś jak czasem zmagamy się z przyrodą po to, aby potem powiedzieć: a jednak pokonałem te trudności.

Nie byłem bardzo dawno w Soblówce ze względu na bardzo zły dojazd transportem publicznym. Dawniej było lepiej pod tym względem.

Pozdrawiam

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
27 luty 2012 22:08

Bardzo ciekawa wyprawa, ładne foty, ejjj Paweł co ty wymyśliłes  tymi jedynkami??? U mnie , podobnie jak u Danusi masz 5.pozdrawiam🙂))

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
27 luty 2012 16:59

Cześć Paweł. Zgodnie z życzeniem dałem "1". Wyprawa przednia, zwiastuny z wesołymi komentarzami na FB super uzupełniają galerię i relacje. Gratulacje dla KOŁA PTT za hart i dobry humor!

Avatar użytkownika Danuta
Danuta
27 luty 2012 11:32

No, Paweł, świetne! Nie obca jest Tobie szkoła przetrwania, co  nieraz przedstawiłeś w swoich relacjach. A teraz: prawdziwy survival :-)Na Rycerzową ostatnio szłam z Rycerki przez Przegibek, ale trasę z Soblówki też znam. Niestety muszę Cię zmartwić- nie stawiam jedynek! A taka relacja zasługuje jedynie na 5!Pozdrawiam :-)

 

Zwiedzone atrakcje

Sobolówka

Rajcza

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024