Szpiglasowa Przełęcz 2110m n.p.m.

, Marek Weber
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Palenica Białczańska – wielki parking na polanie o nazwie Palenica – znane nam dobrze miejsce z poprzednich wypraw w Tatry, zapełniony teraz po same brzegi – nigdy tak daleko od wejścia na szlak nie stawialiśmy samochodu. Jest długi sierpniowy weekend i doskonała pogoda, co tłumaczy ilość turystów. Po zajęciu jednego z ostatnich miejsc parkingowych i przebraniu butów ruszamy na nasz szlak. Początkowo idziemy jak w „pochodzie pierwszomajowym” J najbardziej odwiedzanym przez turystów szlakiem w kierunku Morskiego Oka. Pierwszy odcinek – droga asfaltowa pnie się pod górę, mijając rzesze pielgrzymów do schroniska nad Morskim Okiem, czasami wyprzedzani przez wozy wypełnione „leniwymi turystami”, dochodzimy do Wodogrzmotów Mickiewicza.

Tutaj mamy czas na krótki odpoczynek posilenie się i po wypiciu „napojów energetyzujących” ruszamy dalej doliną Roztoki w kierunku Doliny Pięciu Stawów Polskich. Od tego momentu idziemy szlakiem zielonym, cały czas pod górę, ale szlak nie jest uciążliwy – chyba że wysypane kamienie „dla poprawy komfortu turysty”. Trzeba uważać, aby nie nabawić się kontuzji skręcenia sobie stawu kostkowego … dobrze że jest sucho. Po drodze mijamy kilka mostków oraz w połowie trasy dla spragnionych odpoczynku turystów usytuowana jest chatka - na polanie Nowa Roztoka.

, Marek Weber
, Marek Weber

Po około 2 i pół godziny od opuszczenia szlaku na Morskie Oko po przejściu przez Dziadulę, minięciu skrzyżowania ze szlakiem czarnym prowadzącym do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów i Bacowej Skały, dochodzimy do wodospadu Siklawa, jest to największy (ale nie najwyższy) wodospad w Tatrach. Nachylenie wodospadu wynosi około 35 stopni, a wysokość progu około 70 metrów. Jest tutaj sporo turystów wędrujących w tą część Tatr, odpoczywają w ten bardzo gorący sierpniowy dzień w chłodzie spadających wód potoku Roztoka.

Po krótkim odpoczynku ruszamy dalej, po kilkunastu minutach dochodzimy do Uścia potoku Roztoka z Wielkiego Stawu Polskiego. Po przejściu przez mostek idziemy dalej teraz już szlakiem niebieskim przez około 20 minut. Mijając skrzyżowanie ze szlakiem czarnym, dochodzimy do skrzyżowania na Niżnym Solnisku. Tutaj zmieniamy szlak i teraz kierując się w lewo udajemy się szlakiem żółtym w kierunku Szpiglasowej Przełęczy. Początkowo idziemy po dnie Doliny Pięciu Stawów Polskich, przechodząc przez potok łączący Czarny Staw Polski z Wielkim Stawem Polskim i chwilkę później rozpoczyna się podejście Szpiglasową Pereją w kierunku przełęczy. Podejście mozolne, ciężkie z powodu panującego upału, ale wysiłek podejścia rekompensują coraz to ładniejsze widoku na całą dolinę. Po przejściu Czerwonego Piargu zaczynają się łańcuchy, tutaj trzeba uważać, ponieważ szlak jest dwu kierunkowy i nie ma zbyt dużo miejsca na mijanki z innymi turystami idącymi ze Szpiglasowej Przełęczy w dół doliny Pięciu Stawów.

, Marek Weber
, Marek Weber

Po wejściu na przełęcz roztacza się wspaniały widok na całą Dolinę Pięciu Stawów oraz z drugiej strony na Dolinę za Mnichem. Po odpoczynku ruszamy teraz w dół zboczem mijając Miedziane Kochy, skąd mamy widok na Mnicha 2070m n.p.m., który jeszcze w tym momencie jest niżej od nas, co sprawia niesamowite wrażenie. Na Mnichu widać wspinające się osoby ubrane na czerwono, domyślamy się że to ratownicy górscy z TOPR. Trasa zejścia jest łagodna, po przejściu skrzyżowania ze szlakiem czerwonym, rozpościera się widok na Rysy oraz na Czarny Staw pod Rysami, a także widać część Morskiego Oka. Teraz idziemy wysoko nad brzegami Morskiego Oka, ale coraz to niżej i niżej schodzimy szlakiem żółtym do schroniska.

Po zjedzeniu w schronisku obiadokolacji ruszamy teraz w dół w kierunku parkingu na Polanie Palenica w Palenicy Białczańskiej, gdzie kończymy naszą wędrówkę.

, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
Komentarze 9
2011-10-31
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Magdalena
Magdalena
02 listopad 2011 11:03

i właśnie dzięki takim, czy innym przygodom później dłuuugo pamiętamy nasze wyprawy, chętnie wspominamy, a na naszej twarzy maluje się uśmiech sentymentu, nawet jeśli wtedy nam do śmiehu nie było. I to jest piękne ... 😉

Avatar użytkownika Paweł Gąsiorek
Paweł Gąsiorek
02 listopad 2011 08:52

Szpiglasową miałem w tym roku w planach i nawet wybraliśmy się w jej kierunku. Niestety nastąpiło totalne załamanie pogody, a że grupa była spora i w różnym stopniu doświadczona ,skróciliśmy trasę. W przyszłem roku spróbuję ponownie . Super galeria i opis! Pozdro!

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
02 listopad 2011 08:44

Trasa rzeczywiście rewelacyjna. Widoki niezapomniane. W mojej pamięci dodatkowo  utkwiła ta trasa, bo gdy już dochodziliśmy na przełęcz, jeszcze na łańcuchach, zaczęło grzmieć Dostaliśmy takiej energii, żeby oddalić się od tego żelastwa, że ostatnie metry pokonaliśmy w stylu alpejskim 🙂)) A chcieliśmy jeszcze wejść na Szpiglasowy Wierch, bo to już parę kroków przecież... Pędziliśmy w dół  "ceprostradą" w strugach deszczu, a przy nogach - jak wierny pies - pałętał nam się lis. Oj, cudnie było.

Pozdrawiam wszystkich wędrowców 🙂

Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
01 listopad 2011 20:58

Tak można powiedzieć trasy tylko dla wytrwałych turystów 🙂 Pozdrawiam

Avatar użytkownika mokunka
mokunka
01 listopad 2011 20:41

Trasa dla wytrwalych turystow! Tatry jak zawsze piękne (nie tylko na fotkach).pozdrawiam🙂

Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
01 listopad 2011 11:51

Tak zgadza się, Zawrat robiliśmy podobną trasą ale wychodzilismy z jaszczurówki ... to chyba troszkę dluższa trasa. Na Zawracie spotkaly nas wszystkie pory roku ... ale jest co wspominać. Pozdrawiam 🙂

Avatar użytkownika Magdalena
Magdalena
01 listopad 2011 11:09

rewelacyjna trasa, będąca w moich zeszłorocznych planach, niestety po przejściu trasy na Zawrat (przez Jaworzynkę) i dojściu do Palenicy (równie rewelacyjna trasa 😉 na następny dzień sił już zbrakło .... :]

Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
01 listopad 2011 09:04

Dziękuje i pozdrawiam. 🙂

Avatar użytkownika Adam Prończuk
Adam Prończuk
01 listopad 2011 08:25

Super opis i fotorelacja. Są ekspozycje i piękne widoki. POzdrowienia

 

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024