W czasie wakacyjnych wędrówek dotarliśmy do Krosna-miasta pogranicza kultur. Droga z Ciężkowic (tm gdzie Skamieniałe Miasto) nie była zbyt długa okolo 60km , jednak remonty dróg i co sie z tym wiąże ruch wahadłowy na kilku odcinkach sprawiały , że jazda zajęła sporo czasu.
Na miejscu jednak zaraz zapomnieliśmy o wszystkim. Piękny odnowiony rynek aż zachęciał do spacerów w ten piękny słoneczny dzień. Połaziliśmy po wąziutkich , wyłożonych kocimi łbami uliczkach .Super jakby wchodziło sie do innej strefy czasu( 100 , 200 a może wiecej lat wstecz) ...kamieniczki , każda inna miała swój urok (nie to co blokowiska!)

Celem naszej wycieczki było Muzeum Podkarpackie, znajdujące się niedaleko rynku.Wspaniałe ekspozycje tematyczne , ułożone w/g historycznej chronologii. Zwiedzanie muzeum rozpoczyna się w podziemiach...tam autentyczne fragmenty dawnych miejskich murów. Elementy z wykopalisk archeologicznych, dawne, plany, mapy, skany dokumentów sprzed wieków. Przewodnik chętnie (ale nienachalnie) opowiadał, wyjaśnial itp.
Ciekawa była ekspozycja lamp naftowych , z repliką lampy , która skonstruowal -jako pierwszy na świecie- Polak ,lwowski aptekarz Ignacy Łukaszewicz. Jego życiu i pracy poświecony jest spory fragment ekspozycji muzealnej.

Dla miłosników militariów też w Muzeum Podkarpackim się coś ciekawego znajdzie . Mundury ,boń sprzed kilku stuleci aż do czasów II wojny światowej.Jest też sporo malarstwa ,zabytkowych mebli.
Szkoda, że nie udało nam sie odwiedzić huty szkła ;choć mieliśmy taki zamiar. Niestety, to tylko dla grup zorganizowanych, cóż...



Z Krosna udaliśmy sie około 8 km , krętą wąziutką, aslaltową dróżką do Zamku Kamieniec w Odrzykoniu. Ponieważ kilka razy zamek był już na naszym portalu opisywany, wspomnę jedynie , że Aleksandera Fredro właśnie ów zamek zafascynował i właśnie w nim umieścil komediiopisarz akcję Zemsty. Świetnie to wykorzystują dzisiejsi restauratorzy, którzy swoją niewielką knajpkę u podnóża zamku w Odrzykoniu nazwali Chatą Papkina. Trzeba przyznać, ze chata drewniana i otoczona piękną roslinnością. Tak oto historia przeplata się z terażniejszością🙂))
Dodam , że pod zamkiem bardzo trudno zaparkować droga bardzo wąska (jak już wspomniałam) a miejsc parkingowych brak (niestety) bo ruiny zamczyska ciekawe i chętnych do zwiedzania nie brakuje.


























