Nosal i Kopieniec Wielki

, Grzegorz Binkiewicz
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Trasę zaczęliśmy od Domu Turysty PTTK i skierowaliśmy się w stronę skoczni narciarskich. Dalej poszliśmy ul. Czecha w stronę ronda i tam kawałek dalej udaliśmy się na Nosal. Podejście fajne ale męczące… no ale cóż warto dla widoków, ogólnie zanim zacznie się podejście na Nosala to jest możliwość zobaczenia zrobionego muru z którego wytryskuje w 3 miejscach woda 🙂.

, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz

No więc wspinamy się i wspinamy mijając turystów a także wycieczki obozowe i przed wejściem na szczyt jest skała uformowana tak jak by siedział baranek, nie wiem czy ktoś mu namalował czerwoną plamkę na oku czy też tam była od zawsze, ale dodaje to jeszcze bardziej wyrazu baranka 🙂. Chwile później dochodzi się na szczyt, gdzie można przycupnąć, zjeść kanapeczkę, kawałek czekoladki, nacieszyć widoki, porozmyślać i popatrzeć na przyrodę która podchodzi wręcz pod same nóżki jak ten ptaszek widoczny na zdjęciach. Płochliwy ale odważny 🙂.

, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz

Dalej skierowaliśmy się na Nosalową Przełęcz i Olczyską Polanę, by dalej pójść na polanę Pod Kopieńcem i wspiąć się na Kopieniec Wielki, nie powiem ta wycieczka jako druga pod rząd już troszkę wymęczyła nóżki i chęci na wejście na Kopieniec prawdę mówiąc nie było szczególnie patrząc na to gdzie mamy wejść … ale zmobilizowaliśmy się i dało radę, i warto 🙂 widoki fajniejsze niż z Nosala bo można podziwiać w każdym kierunku. Po drodze na polanę pod Kopieńcem znaleźliśmy kamień w trawie na którym wylegiwały się dwie jaszczurki 🙂 więc znowu przyroda i człowiek patrzą na siebie ale sobie nie przeszkadzają 🙂 i tak powinno być. Na szczycie Kopieńca znaleźliśmy wiersz ukryty pod kamieniami, zostawiony pewnie przez jakiegoś turystę, którego tekst można zobaczyć w fotkach.

, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz

Następnie nasze kroki skierowaliśmy do Toporowej Chyrli, by zobaczyć iż punkt podbicia jest już zamknięty, więc zeszliśmy do miasta, podbiliśmy się w restauracji „Siedem Kotów” i powrotem wyruszyliśmy na szlak by dojśc do Psiej Trawki, a z Psiej Trawki udaliśmy się w kierunku Brzezin, skąd busikiem wróciliśmy do Zakopanego.

, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz

Trasa nie wymaga jakiś super umiejętności, ludzie z lękiem wysokości dają sobie rade z tą trasą, nie jest najgorzej 🙂 Co prawda trasa może wymęczyć fizycznie ale radze ją brac także jako rozruch przed większymi i dłuższymi wyprawami.

, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
Nosal i Kopieniec Wielki, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
, Grzegorz Binkiewicz
Avatar użytkownika Grzegorz Binkiewicz
Grzegorz Binkiewicz
Komentarze 0
2009-07-28
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024