Pogoda rankiem nie była zbytnio wyklarowana, dlatego też obraliśmy trasę taką, aby w razie konieczności szybko uciec do cywilizowanego świata przed ostatnio częstymi anomaliami pogodowymi.
Onet tym razem był bezbłędny w prognozowaniu pogody, ponieważ ani razu nie zagrzmiało, ani nie spadła na nas kropla, jakżeż częstego w ostatnim czasie niespodziewanego deszczu.
W pięknej pogodzie, przy dośś dobrej widoczności i w dobrej kondycji zrealizowaliśmy zalożone cele z planu wycieczki.
Teraz będzie znowu czatowanie na pogodę, aby ruszyć na podbój dalszych tatrzańskich szlaków, zarówno polskich , jak i słowackich. 🙂




















































