Po krótkiej naradzie idziemy dalej prosto, ponieważ jest niski stopień zagrożenia lawinowego.
Bez przeszkód dochodzimy do Schroniska PTTK nad Morskim Okiem.
Wielką frajdą jest spacer po zamarzniętym i zasypanym śniegiem Morskim Oku.
W drodze powrotnej, ponieważ temperatura wzrosła korzystamy z zimowego przejścia do Pawilonu Włosienica omijając Źleb Żandarmerii, miejsce częstego schodzenia lawin.
Po szczęśliwym dojściu do Pawilonu Włosienica, saniami zjeżdżamy do Palenicy Białczańskiej.
Mieliśmy szczęście, że byliśmy tam 8 marca a nie 21 marca, kiedy zeszła potężna lawina, właśnie z wcześniej wspomnianego Źlebu Żandarmerii.





































