MAŁOPOLSKA
Gdów położony na bardzo ładnym Pogórzu Wielickim, jest ponad 4-tysięczną wsią, dobrze skomunikowaną z oddalonym o ok. 25 km Krakowem, łatwo też tam o dojazd do Limanowej. To taka energiczna, swojska wieś, z dosyć dużym ruchem samochodowym. Rynek jest całkiem przyjemny, otoczony wieloma sklepami, mnie rozbroił Dom Handlowy, jest też trochę miejsc gdzie można coś zjeść i się napić, zwłaszcza słodkiego.

Mijając ładne Sanktuarium Matki Boskiej Gdowskiej z XIII wieku, idzie się prosto około 20 minut i dochodzi do kluczowej atrakcji, kompleksu Zarabie Gdów. Płynąca tam rzeka Raba, jest wspaniałym miejscem do relaksu, ludzie tam pływają na kajakach, wchodzą się pochlapać. Zjeść można naprawdę dobry obiad w zajeździe Szałas, widać, że popularny, ale miejsca tam bardzo dużo i na jedzenie nie czeka się długo - zamawia się przy barze i czeka na wywołanie swojego numeru. I można tam skorzystać z toalety, bo niestety jak to bywa często w takich plenerowych miejscach relaksu - nie zauważyłam toalet. To jest minus, ale ogólnie Zarabie Gdów jest zadbane, pełne ławek i koszy. W ogóle nie ma tam tłumów, można się zrelaksować, pomoczyć w rzece. I są takie atrakcje jak siłownia plenerowa, skate park, kort tenisowy, stoliki szachowe, boisko, plac zabaw, ścieżki rowerowe. Na pewno to świetne miejsce wakacyjne dla rodziców z małymi dziećmi, osób szukających spokoju, sporo zresztą tam było reklam miejsc noclegowych. Do tego masa zielonych terenów i pagórkowate tereny, to bardzo dobre miejsce do spacerów czy posiedzenia.





