W paśmie Sudetów - Dzień I - O pewnym dziku i sekretnym tunelu (Zamek Świny i Bolków)
Tego roku Karkonosze na bis. Wyjazd zapoznawczy w te rejony w 2020 roku wypadł na tyle korzystnie, że nie mogę się powstrzymać i już wtedy planuję powrót. Tym razem pobyt 11-dniowy, jednak wyjście w góry dopiero dnia 5, ponieważ pogoda bardzo niezdecydowana. Ten fakt z pewnością nie powoduje zamknięcia się w domu i biernego czekania. W ciągu tych 4 dni udaje się nam odwiedzić cztery zamki: Zamek Bolków, Zamek Świny, Zamek Czocha i Zamek Świecie, Gryfów Śląski oraz Hutę Leśną.
Pierwszy dzień czyli dzień, w którym dojeżdżamy na miejsce, rozpoczynamy od wizyty na zamku Świny (który swą nazwę zawdzięcza rodowi Świnków). Jak przystało na nasze szczęście, do środka nie udało nam się dostać – prace remontowe. Oglądamy więc co się da wokół, co utrudnia umiejscowienie ruin w sporym zagęszczeniu zieleni (jest to zdecydowanym atutem, jednak na obejrzenie budowli w pełnym jego obliczu trzeba poczekać do jesieni). Zamek powstał przed 1100 rokiem i trzymał wartę na drodze szlaku handlowego wiodącego z Czech do Polski. Z czasem stracił swoje funkcje obronne, co było związane z wybudowanie nieopodal zamku Bolków, który stanowi nasz kolejny cel. Zachowały się ruiny wieży mieszkalnej, mury, piękne portale, pod które wiedzie kamienny most.
Nazwa ponoć pochodzi od herbu Świnia Głowa nadanego przez księżną Libuszę, dzielnemu rycerzowi Biwojowi, który jej życie uratował przed Odyńcem gołymi rękoma łamiąc mu kark.
Bolków został wzniesiony w XIII wieku, w kolejnych wiekach był rozbudowywany, a w XVI uzyskał swój ostateczny kształt wzbogacony o renesansowe elementy architektoniczne: otoczono go murami obronnymi z bastejami i otworami strzelniczymi, zbudowano również tzw. Dom kobiet. Wszystkie zabudowania w ślad za ówczesną modą zostały wyposażone w attyki. Na zamku udostępniono kilka punktów widokowych znajdujących się na wieży oraz bastionach, z których roztaczają się widoki na okoliczne tereny, rynek, a także górujący ponad koronami drzew - zamek Świny. Unikalnego charakteru nadaje zamkowi jedyna w granicach Polski wolnostojąca wieża (stołp) na planie łzy (takie rozwiązania znane są w Czechach oraz Francji). Po wszystkich perypetiach wojennych, zamkiem zainteresowali się ludzie chcący zabezpieczyć go przed dalszym niszczeniem. Prace restauracyjne zostały podjęte w 1975 roku. Dziś sławę zyskuje dzięki odbywającym się tam rycerskim turniejom oraz koncertom rocka gotyckiego.
Jak to już jest w zwyczaju każdego szanującego się zamku, również i te opowiadają swoje legendy, np. tą o sekretnym tunelu łączącym obydwa zamki, który służył zarówno celom romantycznym jak i łupieżczym. Świadkowie zaś potwierdzają, że jeszcze przed II wojną światową dało się widzieć kamienną bramę, która do ów tunelu prowadziła.
