Województwo małopolskie
Sucha Beskidzka to 9 - tysięczne miasteczko, malowniczo położone wśród gór i nad rzeką Stryszawka. Ja ogólnie uważam za wyjątkowo piękne takie mniejsze Beskidy jak Mały, Makowski i Wyspowy - zalesione, bez tłumów, kojące.

Oczywiście główną wizytówką Suchej jest renesansowy Zamek powstały w XVI wieku, wybudowany przez Kaspra Suskiego, potem był rozbudowany i zamieszkiwany przez rody Komorowskich, Wielopolskich, Branickich. Nazywany "małym Wawelem" przez rzeczywiście bliźniaczo podobny do Wawelu dziedziniec. Bilet kosztuje 15 zł, a czas zwiedzania - wystarczy 45 minut. Wnętrza nie są bogate, raczej jest pustawo, aczkolwiek można zobaczyć pamiątki po arystokratach, kaplicę, salę rycerską, wystawę poświęcona historii suskiego kolejarstwa, pochodzić po okazałych balkonach i dziedzińcu. Jest też restauracja, hotel (spałam tam noc i to świetne uczucie tak wyjść z rana na dziedziniec zamkowy, Wyższa Szkoła Turystyki i Ekologii.
Wokół jest bardzo ładny Park, główną atrakcją jest Staw. Są rzeźby, ławki, studnia może za mało jest kwiatów no i zrujnowana oranżeria szpeci. Za zamkiem jest szlak na górę Jasień (nazwa to też Kocurowa Góra), gdzie jest Kaplica Konfederatów, no cóż ja mam specjalne "zdolności" i nawet ze szlakiem na prostej górce, się zgubiłam i nie trafiłam tam., za to połaziłam bardzo długo po lesie 🙂.

Sucha Beskidzka to nie tylko zamek. Są szlaki górskie, rzeczka, zabytkowe cmentarze, basen i Rynek.
Rynek jest uroczym placykiem z piękną fontanną i zabytkową karczmą Rzym - bardzo ładna, ale jedzenie średnie, no ale wstąpić tam posiedzieć bo wnętrze bardzo klimatyczne, zjeść kwaśnicę bo ta akurat była dobra, czy się napić, jak najbardziej można.



Zjadłam za to w Kebab Max coś z czym nigdy się nie zetknęłam - Frytobułka, czyli bułka pita z frytkami i sosem 🙂. Lody w cukierni Ewa blisko Rynku były przepyszne (smak czarnego bzu!), nie wiem co z tym powiatem w suskim i w sąsiednim Makowie i w Suchej są obłędne lody.
Jest także długi deptak ulicą Mickiewicza, ze sklepikami i kawiarniami. I coś co mnie urzekło - nowe Centrum Kultury i Filmu imienia Billy Wilder (znany amerykański reżyser m. in "Pół żartem, pół serio, urodzony w Suchej!) - otwarte w tym roku, z kinem, biblioteką, salą widowiskową - nowoczesne i duże. No rozwija się Sucha Beskidzka bardzo dobrze, jest tam szkolnictwo wyższe, jeżdżą tam często busy i pociągi.

