A teraz trochę historii związanej z EKD-elektryczne koleje dojazdowe:
Pierwsza w Polsce normalnotorowa kolej elektryczna. Zbudowana przez koncern "Siła i Światło" w porozumieniu ze Stanisławem Lilpopem - właścielem majątku Podkowa Leśna. Pierwotnie kolej miała biec w kierunku Piaseczna, jednakże sprzeciw Ksawerego Branickiego - właściciela lasów Kabackich, spowodował zmianę planów. Podobnie księżna Radziwiłłowa - właścicielka lasów Młochowskich, sprzeciwiła się poprowadzeniu EKD do Nadarzyna.
Ostatecznie linia została poprowadzona następującą trasą: przystanek końcowy na Nowogrodzkiej przy Marszałkowskiej - Nowogrodzka - Tarczyńska - Niemcewicza - Szczęśliwicka - ... - Tworki - Komorów - Podkowa Leśna - Grodzisk Mazowiecki.
Na terenie Warszawy EKD funkcjonowała na zasadzie tramwaju. Od strony technicznej EKD jest w pewnym sensie tramwajem - rozstaw szyn ma zgodny z rozstawem kolejowym, ale napięcie w sieci takie jak w sieci tramwajowej: 600V.
W późniejszym okresie zbudowano odgałęzienie do Włoch (1932 - ulicą Popularną, przystanek na Śląskiej), przedłużono trasę w Grodzisku do stacji PKP (1934 - obecnymi ulicami: Radońska - Sienkiewicza - 11 listopada - stacja PKP), poprowadzono odgałęzienie z Podkowy do Milanówka (1936 - ulicą Grudowską do stacji PKP).
Zrezygnowano z budowy linii do Żyrardowa, rozpoczęto natomiast przygotowania do zbudowania połączenia Grodziska z Mszczonowem i Błoniem. (niestety niezrealizowane-czasy wojny zmieniły wszystkie plany)
Po wojnie przemianowana na Warszawską Kolej Dojazdową, od lat 50-tych rozpoczyna się powolny proces skracania linii - zostają zlikwidowane odcinki miejskie w Grodzisku i Milanówku, odgałęzienie do Włoch. W Warszawie stacja końcowa zostaje przeniesiona w okolice Chałubińskiego (obok szkoły na rogu E.Plater), a potem cała trasę przeniesiono do wykopu kolei średnicowej.
Historia ekd/wkd jest długa i burzliwa,dlatego warto zajrzeć do Izby Tradycji i samemu się przekonać czym jeździli,czym się fascynowali nasi dziadkowie...














