Beskid Mały

Porąbka, widok na Zasolnicę., Edward Krężel
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem
Ze względu na piękną pogodę w dniu 26.04.2009 postanowiliśmy odwiedzić w Beskidzie Małym znane nam już miejsca ale przy okazji zobaczyć pałac w Czańcu. O ruinie tego pałacu słyszeliśmy już dawno ale jakoś nie było okazji żeby tam pojechać. Zabraliśmy więc naszego towarzysza wypraw (suczka Majka) wsiedlśmy do samochodu i wyruszyliśmy na wycieczkę. Tankując w Kętach na stacji paliw przy dawnym ZML dowiedziałem się jak dojechać do pałacu. Uzyskałem również informację, że pałac został wykupiony i obecnie jest remontowany. Zgodnie z informacją skręciliśmy w lewo w pierwszą uliczkę za stacją paliw i po kilku minutach jazdy byliśmy obok pałacu. Faktycznie widać, że pałac jest obecnie w remoncie a jego otoczenie jest w trakcie zagospodarowania. Sądzę, że po wyremontowaniu będzie to obiekt wart obejrzenia ale nie wiem na co przeznaczy go nowy właściciel. Po obejrzeniu pałacu z zewnątrz udaliśmy się w dalszą drogę. Drogą przez Bulowice z pięknymi widokami na okolice dojechaliśmy do kościoła w Czańcu. Kościół zbudowany jest na skarpie opadającej w kierunku doliny Soły. Skarpa porośnięta jest pięknymi drzewami i prowadzą po niej dwa wejścia do kścioła. Z drugiej strony kościoła znajduje się miły ryneczek z węzłem lokalnych dróg. Po obejrzeniu kościoła i jego otoczenia pojechaliśmy do Porąbki i doliny Wielkiej Puszczy. Do doliny Wielkiej Puszczy jeździliśmy wiele razy znaszymi córkami kiedy były jeszcze dziećmi. Zaparkowaliśmy obok Osrodka Naukowo-Badawczego Politechniki Krakowskiej i udaliśmy się na spacer w boczną dolinkę po której wiele razy spacerowaliśmy. Nasz piesek był również zachwycony wolnością oraz świeżą wodą w płynącym strumyku. Po godzinnym spacerze postanowiliśmy udać się do najbliższego osiedla Wielka Puszcza aby w znajdującej się tam karczmie posilić się przed dalszymi peregrynacjami. Niestety posiłek nie był nam przeznaczony gdyż właściciel karczmy w ostrych słowach wyprosił nas z pieskiem mimo, że nie wchodziliśmy do środka tylko mieliśmy ochotę usiąść na werandzie przy budynku karczmy. Pamiętajcie więc wycieczkowicze. W karczmie w Wielkiej Puszczy pieski są niemile widziane. Ponieważ uznaliśmy to za obrazę naszego pieska zrezygnowaliśmy z posiłku w tej karczmie i wsiedliśmy do samochodu udając się do Międzybrodzia Bialskiego a później do Czernichowa do karczmy U Zohuliny znajdującej się obok mostu na Sole przez który prowadzi droga do Międzybrodzia Żywieckiego i na Żar. Tam nasz piesek został właściwie potraktowany i nikt nie miał pretensji, że nam towarzyszył przy stole na zewnątrz karczmy. Po posileniu sie pysznym rosołem i smażonym pstrągiem udaliśmy się przez Porąbkę do domu. Z wycieczki byliśmy wraz z naszym towarzyszem zadowoleni.
Centrum osiedla Wielka Puszcza, Edward Krężel
Kościół w osiedlu Wielka Puszcza, Edward Krężel
Odpoczynek po spacerze w bocznej dolince Wielkiej Puszczy, Edward Krężel
Majka zadowolona ze spaceru w bocznej dolince Wielkiej Puszczy, Edward Krężel
Spacer w bocznej dolince Wielkiej Puszczy, Edward Krężel
Na moście w dolinie Wielkiej Puszczy, Edward Krężel
Pomnik upamiętniający obóz partyzancki w dolinie Wielkiej Puszczy obok Ośrodka Naukowo-Badawczego PK., Edward Krężel
Rynek w Czańcu, Edward Krężel
Skarpa z wejściem na teren kościoła, Edward Krężel
Pałac w Czańcu, Edward Krężel
Pałac w Czańcu, Edward Krężel
Widok na górę Żar spod karczmy U Zohuliny., Edward Krężel
Pałac w Czańcu, Edward Krężel
Karczma U Zohuliny, Edward Krężel
Beskid Mały, Edward Krężel
Majka przy karczmie U Zohuliny, Edward Krężel
Centrum Porąbki, Edward Krężel
Avatar użytkownika Edward Krężel
Edward Krężel
Komentarze 0
2009-04-26
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Czaniec

Porąbka

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024