Jedna z moich ulubionych destynacji. Mimo, że odwiedzam regularnie to często mnie zaskakuje. Tym razem promenada zdrowia wzbogaciła się - ku uciesze kuracjuszy i turystów - o tężnie solankowe.
Byłem ale dawno temu więc z dużą przyjemnością obejrzałem Twoją ciekawą relację z bardzo dobrymi zdjęciami.
Super to Twoje Świnoujście.
Zabrakło mi w tym roku morza i żałuję szczerze, bo się polubiliśmy :-)
[cytuj autor='marian'] To prawda kusicie tym Świnoujściem.Szczecin udało mi się już zwiedzić to teraz kolej na Świnoujście. [/cytuj]
U nas odwrotnie. Świnoujście zwiedziliśmy, a do Szczecina nie dotarliśmy.
[cytuj autor='allie'] Jakie piękne zdjęcia! I miejsca malownicze, już oglądane w tym roku w relacjach Joanny 🙂 Kusicie coraz bardziej tym Świnoujściem, które zresztą od pewnego czasu mamy na celowniku. [/cytuj]
To prawda kusicie tym Świnoujściem.Szczecin udało mi się już zwiedzić to teraz kolej na Świnoujście.
Pięknie!! My tak rzadko bywamy nad morze... choć lubię nad morzem podróżować zamiast leżeć, jak wszędzie indziej, to z Twoich zdjęć najbardziej wyrwało mi się serce do tych muszelek na dłoni 🙂
[cytuj autor='Marcin_Henioo'] Piękne zdjęcia, i piękna wycieczka. Byłem w Świnoujściu jakieś...38 lat temu. Pamiętam, nasi na mundialu w Hiszpanii wtedy grali, a Łazuka śpiewał "Entliczek, pentliczek, co zrobi Piechniczek...". To były czasy, aż łezka się w oku kręci :-) [/cytuj]
To już zupełnie inne Świnoujście.
[cytuj autor='allie'] Jakie piękne zdjęcia! I miejsca malownicze, już oglądane w tym roku w relacjach Joanny 🙂 Kusicie coraz bardziej tym Świnoujściem, które zresztą od pewnego czasu mamy na celowniku. [/cytuj
Wieczornemu fotografowaniu towarzyszyła walka z hordami komarów. Nie wiem na ile w tym prawdy, ale wedle doniesień medialnych atak został przepuszczony zza zachodniej granicy🙂 Ale zdaje się, że problem miał jednak szerszy zasięg, bo jak byłam w Kazimierzu Dolnym to myślałam, że mnie żywcem zjedzą i to bez osłony nocy🙂
Piękne zdjęcia, i piękna wycieczka. Byłem w Świnoujściu jakieś...38 lat temu. Pamiętam, nasi na mundialu w Hiszpanii wtedy grali, a Łazuka śpiewał "Entliczek, pentliczek, co zrobi Piechniczek...". To były czasy, aż łezka się w oku kręci :-)
[cytuj autor='MaciejW'] Piękne zdjęcia zachodzącego słońca. [/cytuj]
Dzięki🙂
Dziękuję za przywołanie miłych wspomnień 🙂
Piękne zdjęcia zachodzącego słońca.
Jakie piękne zdjęcia! I miejsca malownicze, już oglądane w tym roku w relacjach Joanny 🙂 Kusicie coraz bardziej tym Świnoujściem, które zresztą od pewnego czasu mamy na celowniku.