Na zamku bez stropów czyli magiczny Krzyżtopór

Zamek Krzyżtopór
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Pierwszy raz stanęłam pod tym zamkiem z Łukaszem jeszcze przed ślubem, to było jakieś 20 lat temu, a my byliśmy na ambitnej wycieczce rowerowej, 300 km od domu. Jakże wtedy urzekł mnie ten zamek, będący w ruinie, ale zupełnie innej od tych, które znamy z Jury. Tutaj mury zachowane znacznie lepiej i są ogromne! Choć wtedy jeszcze opuszczone i przed zabezpieczeniem, robiły niesamowite wrażenie. Przy ponurej aurze, jaka wtedy panowała zamczysko wydawało się mroczne. Wtedy to dowiedziałam się o przepychu, jaki tu niegdyś panował, o nawiązaniach do miesięcy, dni i tygodni w roku, sali balowej ze stropem z akwarium i innych ciekawostkach. Najbardziej do dziś utkwiła mi ta, że w stajniach były kryształowe zwierciadła...

Potem przybyliśmy tu w 2011 roku bodajże, mając już dzieci, ale bez nich. Trwały wtedy prace zabezpieczające ruiny i odbywała się nawet jakaś impreza plenerowa, których tu nie brakuje w sezonie turystycznym. I znów zachwyt ogromem tego obiektu!

Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór

Przyzywa nas jednak to miejsce co jakiś czas, bo oto w tym roku (2019) po raz trzeci stanęliśmy pod słynnymi krzyżem i toporem, widniejącymi na bramie wjazdowej. Tym razem już z trójką naszych córek, którym pokazujemy piękno Polski i zarażamy ich pasją zwiedzania 🙂 Prace renowacyjne przyniosły dobre skutki, zamek prezentuje się wspaniale i tak myślę, że bycie ruiną bardzo dobrze mu służy i w ten sposób jest dużo ciekawszy, niż gdyby był w całości odbudowany. A to dlatego, że jak mało który zamek w Polsce, jest wielowarstwowy! Urzekają te widoki, kiedy przez okna pojawiają się kolejne i kolejne partie murów, zachowane w róznym stanie i stanowiące magiczny labirynt i cudną mozaikę obrazów. To zawsze najbardziej mnie tutaj zachwyca!

Udoskonalone zostało znacząco zwiedzanie, powstały znakowane trasy, wyróżniające się między sobą numerkami i kolorami. Każda prowadzi po innej tematycznie części zamku, jedna po pałacu, inna po bastionach, jeszcze inna po piwnicach. W sumie jest 5 tras, a każda niesie inne wrażenia. My oczywiście liznęliśmy każdej z nich, dobrze, że Amelia lubi zwiedzać i w dobrze jej w nosidle, bo dość długo nam to zabrało czasu 🙂 Dlatego byłam po zwiedzaniu w pełni ukontentowana, długo dziewczyny nie umiały zapamiętać tego słowa kiedyś, teraz już wiedzą co to znaczy, że mama jest szczęśliwa na wycieczce 🙂

Tak zapamiętale fociłam, że w pewnym momencie rodzina mi się oddaliła, a ja zapomniałam, jaką trasę obecnie zwiedzamy i zwyczajnie się z nimi zgubiłam... Dobrze, że są telefony. Polecam każdemu zamek Krzyżtopór, na pewno nikt nie będzie rozczarowany tym miejscem, przeciwnie, to wielka frajda eksplorować te potężne mury. Jest nawet trasa ekstremalna, dla odważnych, po piwnicach, gdzie bez latarki nie wchodź, bo ciemno jak w głębokiej jaskini! 

Można ten zamek zwiedzać indywidualnie i w grupach, z przewodnikiem. Dla osób indywidualnych w wybrane niedziele i godziny przewodnik gratisowo oprowadza po zamku, wystarczy wykupić podstawowy bilet. Zajrzyj tutaj będąc w tych stronach, my z pewnością jeszcze się pojawimy 🙂

Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór

Ps. I jak w domu nieraz z lubością pijemy piwko z glinianych kufli z zamku w Gniewie, tak teraz doszedł szklany kufel z Krzyżtopora 🙂 No i oczywiście kolejny magnesik, w tym roku musieliśmy zrezygnować z lodówki, bo już się nie mieściły i zawisły na metalowej planszy na ścianie w sypialni!

Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek w Ujeździe
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór makieta
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Szlakuś na Zamku Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór piwnice
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór
Zamek Krzyżtopór wieża
Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
Komentarze 9
2019-08-28
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
14 wrzesień 2019 08:46

My byliśmy w 2012 roku. Z tego co czytam, sporo się pozmieniało. Tematyczne trasy zwiedzania... Warto byłoby kiedyś tam wrócić.

Avatar użytkownika toja1358
toja1358
12 wrzesień 2019 21:16

Fajnie, że najmłodsza już wyrasta na Krajtroterkę 🙂.Super wycieczka, fotki cudne. Zamek wspaniały, jak dla mnie to takie ruiny mają więcej uroku niż wspaniałości zamkowe z czasów jego świetności. Akwarium w stropie super, ale marmury i kryształy... Hmmm... ruiny bardziej tajemnicze 🙂.

Avatar użytkownika Marcin_Henioo
Marcin_Henioo
08 wrzesień 2019 15:28

[cytuj autor='Maciej A'] Imponujące, pamiętam żeby się kiedyś wybrać. W czasach świetności ten zamek musiał robić wrażenie [/cytuj]

Maciej, dokładnie to samo pomyślałem, co Ty, kiedy tam byliśmy... Piękne ruiny, imponujące i robiące wrażenie! 

PS. A Barankowi Shaun'owi jak się podobało?

 

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
07 wrzesień 2019 08:09

Imponujące, pamiętam żeby się kiedyś wybrać.

W czasach świetności ten zamek musiał robić wrażenie

Avatar użytkownika mirosław
mirosław
06 wrzesień 2019 19:36

Widzę iż będę musiał się ponownie wybrać na ten zamek,aby zalapac się na przewodnika.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
06 wrzesień 2019 12:29

[cytuj autor='Anja'] Te ruiny robią wrażenie. Niesamowite, że Wam się udało zrobić w tym miejscu panoramę bez ludzi🙂🙂🙂 [/cytuj]

Ludzie byli i to nawet sporo, sama nie wiem 🙂 Po pierwsze byliśmy w środku tygodnia, więc bez tłumów, ale to chyba ten upał, wszyscy uciekali pod te grube mury i faktycznie dziedziniec był taki pustawy cały czas 🙂

Avatar użytkownika Anja
Anja
06 wrzesień 2019 12:24

Te ruiny robią wrażenie. Niesamowite, że Wam się udało zrobić w tym miejscu panoramę bez ludzi🙂🙂🙂

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
06 wrzesień 2019 12:11

[cytuj autor='marian'] Jak ja zawsze pragnąłem zobaczyć ten zamek.Dzisiaj mogę już powiedzieć-byłem widziałem i jestem bardzo nim zachwycony.Ogromna budowa i jeszcze sobie wyobrazić bogactwo jakie tu było,te konie przy marmurowych żłobach i lustrach,akwarium nad salą balową...Chcieliśmy przejść tym labiryntem w piwnicach ale okazało się że za dużo kałuż,już mokrzy byliśmy od deszczu to już nam nie zabardzo chciało się moczyć buty.Jednak trochę wędrowaliśmy podobnymi ścieżkami.Podobają mi sie Wasze wycieczki. Edytowano: 2019-09-06 11:46:07 [/cytuj]

Dzięki 🙂 Bardziej Twoimi śladami wędrowaliśmy w 2011 roku, ale i teraz mamy parę punktów zbieżnych 🙂

Avatar użytkownika marian
marian
06 wrzesień 2019 11:45

Jak ja zawsze pragnąłem zobaczyć ten zamek.Dzisiaj mogę już powiedzieć-byłem widziałem i jestem bardzo nim zachwycony.Ogromna budowa i jeszcze sobie wyobrazić bogactwo jakie tu było,te konie przy marmurowych żłobach i lustrach,akwarium nad salą balową...Chcieliśmy przejść tym labiryntem w piwnicach ale okazało się że za dużo kałuż,już mokrzy byliśmy od deszczu to już nam nie zabardzo chciało się moczyć buty.Jednak trochę wędrowaliśmy podobnymi ścieżkami.Podobają mi sie Wasze wycieczki.

Edytowano: 2019-09-06 11:46:07

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024