Pienińsko-tatrzańska przygoda

, Anja
Miniaturowa mapa z zaznaczeniem

Nigdy nie byłam w Pieninach więc na tegoroczny urlop wybrałam właśnie ten rejon. Do tego jeszcze Tatry słowackie i tak powstał taki oto plan:

1. Szczawnica (baza wypadowa); 2. Sokolica i Trzy Korony; 3. Droga Pienińska rowerkiem na trasie Szczawnica-Sromowce Niżne i Spływ Dunajcem Sromowce Niżne-Szczawnica; 4. Palenica i Szafranówka; 5. Zamki wokół Jeziora Czorsztyńskiego; 6. Wąwóz Homole i Wysoka oraz Krościenko; 7. Strbskie Pleso (baza wypadowa) i Popradzkie Pleso oraz cmentarz ludzi gór; 8. Ścieżka w koronach drzew Bachledka; 9. Hrebieniok i Wodospady Zimnej Wody; 10. Słowacki Raj - Przełom Hornadu; 11. Zamek Spiski i Spiska Kapituła oraz Lewocza; 12. Skalnate Pleso i Łomnicki Szczyt; 13. Solisko i Dolina Młynicka z Wodospadem Skok; 14. Zamek w Lubowli; 15. Słowacki Raj - Sucha Bela oraz Poprad i Spiska Sobota.

Szczawnica (widok z okna), Anja
Szczawnica (widok z okna), Anja

Moim zdaniem, przeciętny piechur bez problemu podoła ww., choć co poniektórzy narzekali że dostali wycisk lepszy niż na obozie piłkarskim🙂 

 

Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Szczawnica, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Sokolica i Trzy Korony, Anja
Krościenko, Anja
Krościenko, Anja
Krościenko, Anja
Droga Pienińska, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Spływ Dunajcem, Anja
Palenica, Anja
Palenica, Anja
Szafranówka, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Niedzica-Czorsztyn, Anja
Avatar użytkownika Anja
Anja
Komentarze 10
2019-07-05
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Magdalena
Magdalena
22 sierpień 2019 10:29

rewelacyjny plan, każdy dzień wypełniony i równie ciekawy

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
05 sierpień 2019 20:18

Ale Ci zazdraszczam, to miał byc nasz kierunek na ten rok - Szczyrbskie Pleso, ale z powodu wielu ograniczeń zrezygnowaliśmy, ale nie ucieknie mam nadzieje, i zawitamy tam za jakiś czas 🙂 Cudnie na Twoich fotach!

Avatar użytkownika Anja
Anja
05 sierpień 2019 11:08

No nie można powiedzieć, że nie było aktywnie, ale wyszłam z założenia, że na leżaczku to nad morzem to mogę w każdy weekend poleżeć🙂

[cytuj autor='Joanna'] Piłkarze, powiadasz... U mnie ciągle było albo za ciężko albo za nudno. Co bym nie wymyśliła, na obozie jest lepiej. A Pieniny coraz bardziej kuszą, więc czytam i oglądam z uwagą. [/cytuj]

 

Avatar użytkownika Anja
Anja
05 sierpień 2019 06:44

Plan to podstawa🙂 Będzie co wspominać, zwłaszcza ta burza mi na długo utkwi w pamięci🙂

[cytuj autor='marian'] Plan  zwiedzania bardzo dobry,więc musiało być super.Chętnie ponownie pojechałbym tam,ponieważ jest jeszcze tyle miejsc co nie widziałem. [/cytuj]

 

Avatar użytkownika Anja
Anja
05 sierpień 2019 06:01

Niedziela wystarczyła na odpoczynek, ale urlopu nigdy dość🙂 Teraz przydałby się 16.8 wolny i cztery dni mamy na jakieś dla odmiany miejskie włóczęgi albo nadmorskie. W FISie nocowaliśmy z widokiem na skocznię. W Raju sporo było osób z małymi dziećmi, nawet trzylatkami choć to chyba raczej atrakcja nie dla nich ale może się nie znam🙂 Ścieżka rewelacyjna dla każdego a dla dzieci dodatkowo przystanki edukacyjne część też w j.polskim.

[cytuj autor='Maciej A'] Pieninom warto dać szansę, nawet jak się nie jest zapaleńcem górskim. A zobacz, mnie znowu na Słowacji Strbskie Pleso bardziej pasuje jako baza, zawsze mieszkam w pobliżu jeziorka, w turystycznym SHB. A Wy gdzie nocowaliście? Na ścieżkę w koronach mam chęć wybrać się z Lenką, znowu na Słowacki Raj albo poczekam z parę lat, albo sam pojadę. Burza tam musiała być ciekawym przeżyciem. Zamku Spiskiego też jestem ciekaw, o tym drugim Lubowli pierwszy raz słyszę. Ładną pogodę mieliście na Łomnicy, ale warto by tam wjechać w zimne miesiące. Takiej przejżystości powietrza lato raczej nie zapewni. No ogólnie maraton zaliczyliście, to co, teraz urlop żeby odpocząć po urlopie? [/cytuj]

 

Edytowano: 2019-08-05 06:42:24

Avatar użytkownika marian
marian
04 sierpień 2019 23:48

Plan  zwiedzania bardzo dobry,więc musiało być super.Chętnie ponownie pojechałbym tam,ponieważ jest jeszcze tyle miejsc co nie widziałem.

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
04 sierpień 2019 21:49

Pieninom warto dać szansę, nawet jak się nie jest zapaleńcem górskim.

A zobacz, mnie znowu na Słowacji Strbskie Pleso bardziej pasuje jako baza, zawsze mieszkam w pobliżu jeziorka, w turystycznym SHB. A Wy gdzie nocowaliście?

Na ścieżkę w koronach mam chęć wybrać się z Lenką, znowu na Słowacki Raj albo poczekam z parę lat, albo sam pojadę. Burza tam musiała być ciekawym przeżyciem.

Zamku Spiskiego też jestem ciekaw, o tym drugim Lubowli pierwszy raz słyszę.

Ładną pogodę mieliście na Łomnicy, ale warto by tam wjechać w zimne miesiące. Takiej przejżystości powietrza lato raczej nie zapewni.

No ogólnie maraton zaliczyliście, to co, teraz urlop żeby odpocząć po urlopie?

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
04 sierpień 2019 18:32

Piłkarze, powiadasz... U mnie ciągle było albo za ciężko albo za nudno. Co bym nie wymyśliła, na obozie jest lepiej. A Pieniny coraz bardziej kuszą, więc czytam i oglądam z uwagą.

Avatar użytkownika Anja
Anja
04 sierpień 2019 17:43

Rewelacja. Mnóstwo malowniczych miejsc. Sorry, że tak bez dłuższego opisu, ale trudno mi było to wszystko jakąś klamrą zebrać🙂

Że ja typ wodny bardziej jestem to dla mnie zdecydowanie numerem jeden zamki nad jeziorem czorsztyńskim razem z Łomnicą (w końcu i tam stawik był🙂 bo przy tak cudownej widoczności po prostu nie może być inaczej.

Sokolica i Trzy Korony w jeden dzień, aczkolwiek trasa przepiękna i przyciągająca swoją urodą, to może niekoniecznie na pierwszy dzien po wstaniu zza biurka🙂🙂 Przyznaję to był jedyny moment gdzie bolało oj bolało🙂 Ale że ja się szybko regeneruję to relaksujący spływ dnia kolejnego sprawił, że w pamięci pozostały już tylko oszałamiające widoki.

Co jeszcze, małym rozczarowaniem - Homole, pozytywnym zaskoczeniem - Wysoka, no i ten wypas owieczek w drodze powrotnej - dla mieszczucha nie lada atrakcja😉

Strbskiego Plesa - aczkolwiek samo Jezioro (zresztą podobnie jak Popradzkie) warto obejść, nie wybrałabym raczej ponownie na miejsce noclegowe, Stary Smokowiek jak i Tatrzańska Łomnica bardziej przypadły mi do gustu, jest i gdzie wyjść wieczorem i wybór jadłodajni większy (choć słowacka kuchnia tradycyjna wybitnie mi nie podchodzi🙂

Na plus zdecydowanie Hrebieniok, nie spodziewałam się wiele po miejscu okrzykniętym "słowacką Gubałówką", a tu bez krzyków i chińskiej tandety.

Spacer pomiędzy szczytami smukłych świerków i to bez jakiegokolwiek wysiłku czyli ścieżka w koronach drzew to doskonały przerywnik między trekkingami. Piękna panorama Tatr Bielskich i Naszych Pienin z Trzema Koronami.

Fanką zamków jestem więc i te słowackie polecam - Spiski to jeden z największych kompleksów zamkowych w Europie Środkowej, zamek w Lubowli z kolei to forteca która niegdyś należała do Polski - więc z uwagi na ciekawą historię.

Bez przygód się też nie obyło, bo samochód się zepsuł zaraz na drugi dzień po przyjezdzie do Szczawnicy, no i burza Nas złapała w połowie szlaku w Słowackim Raju...wtedy zrozumiałam po co te łańcuchy🙂 (kiedy szłam w słoneczku po suchej trasie to wiele zabezpieczeń wydawało mi się zbędnych). 

I na koniec, rzadko polecam jakieś miejsca ale takiej perełki nie będę chowała dla siebie - Jazz Bar w Szczawnicy w Parku Górnym. Przez tydzień jadaliśmy tam codziennie, jedzenie jest wyśmienite...niestety o słowackich lokalach nie jestem w stanie powiedzieć tego samego...może zle trafiłam.

[cytuj autor='Maciej A'] Moim zdaniem arcyplan :-). Piłkarze niech potrenują bardziej i nie narzekają. Napisz jak wrażenia w tych miejscach, bo bardzo bardzo mnie to ciekawi. [/cytuj]

 

Edytowano: 2019-08-04 17:48:02

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
04 sierpień 2019 16:52

Moim zdaniem arcyplan :-). Piłkarze niech potrenują bardziej i nie narzekają. Napisz jak wrażenia w tych miejscach, bo bardzo bardzo mnie to ciekawi.

Wycieczka na mapie

Zwiedzone atrakcje

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Štrbské Pleso

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024