Pod Wytycznem o mądrym dowódcy i Durnym Bagnie

, Joanna

Ostatniego dnia pobytu na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim wybieramy się do Wytyczna. Po drodze zatrzymujemy się nad jeziorem Sumin położonym niedaleko od jeziora Rotcze, nad którym nocujemy. W myślach robię krótkie porównanie obu jezior. Są to jeziora krasowe o podobnej linii brzegowej oraz zbliżonej faunie i florze. Sumin jest większe, ale ma mniejszą plażę. Pod względem praktycznym: nad jeziorem Sumin jest mały plac zabaw i wieża widokowa. Łatwiej też znaleźć cień. Za to krótszy jest niezarośnięty kawałek brzegu i mniej piaszczystej powierzchni do robienia babek i budowania zamków.

Po krótkim postoju dojeżdżamy do Wytyczna. Pod Wytycznem 1 października 1939 roku rozegrała się bitwa Korpusu Ochrony Pogranicza pod dowództwem generała Wilhelma Orlik-Rückemanna z Armią Czerwoną. Żołnierze KOP zaatakowani w nocy przez Sowietów w okolicach Wytyczna przez kilka godzin stawili opór. W południe, wobec braku amunicji, dowódca zdecydował o przerwaniu walki i rozproszeniu jednostki. Część żołnierzy małymi grupami przedostała się do oddziałów gen. Franciszka Kleeberga.

nad jeziorem Sumin, Joanna
nad jeziorem Sumin, Joanna

Obecnie przy lokalnej drodze między Wytycznem a Łowiszowem stoi pomnik ku chwale Korpusu Ochrony Pogranicza, który upamiętnia stoczoną tu bitwę. Obok są mogiły poległych w starciu pod Wytycznem żołnierzy KOP. W pobliżu pomnika, przy parkingu ustawiono też tablice informacyjne z opisem Korpusu Ochrony Pogranicza i przebiegu bitwy pod Wytycznem oraz reprodukcją mapy naszkicowanej przez generała Orlik-Rückemanna.

Następny punkt programu jest typowo przyrodniczy. Mój nastolatek coraz mniej chętnie z nami podróżuje i coraz częściej mówi, że nie chce jechać „na głupią wycieczkę” albo „do durnego lasu”. Tym razem sama oznajmiam, że jedziemy na „Durne Bagno”, bo taka jest nazwa bagna. Ciekawe dlaczego? Otwarta przestrzeń torfowiska oglądana z wieży widokowej od razu nasuwa myśli o łosiach, jeleniach, a może dzikach, które zapewne nieraz tu się pokazują. Niestety jesteśmy na Durnym Bagnie w upalne południe, więc wszystkie zwierzęta się pochowały. Ja też mam ochotę schować się w cieniu… albo jeszcze lepiej w jeziorze.

wieża widokowa nad jeziorem Sumin, Joanna
wieża widokowa nad jeziorem Sumin, Joanna

Wracając zatrzymujemy się jeszcze na chwilę w Załuczu Starym przy Muzeum Poleskiego Parku Narodowego, żeby ostatni raz na tym urlopie „spotkać się” z żółwiami w żółwiowym oczku wodnym.

jezioro Sumin, Joanna
jezioro Sumin, Joanna
pomnik KOP pod Wytycznem, Joanna
pomnik KOP pod Wytycznem, Joanna
pomnik KOP pod Wytycznem, Joanna
ścieżka rowerowa, Joanna
w drodze na Durne Bagno, Joanna
przy Durnym Bagnie, Joanna
, Joanna
wieża widokowa przy Durnym Bagnie, Joanna
widok z wieży na Durne Bagno, Joanna
, Joanna
, Joanna
przy Muzeum PPN w Załuczu Starym, Joanna
, Joanna
, Joanna
żółwiowe oczko wodne, Joanna
, Joanna
, Joanna
, Joanna
piaskowa rybka nad jeziorem Rotcze, Joanna
Avatar użytkownika Joanna
Joanna
Komentarze 5
2018-08-24
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
21 listopad 2018 14:19

[cytuj autor='Maciej A'] Na razie nie mam problemów z wyciąganiem, przynajmniej najmłodszej gwiazdy w rodzinie :-) A wycieczka bardzo fajna, trochę historii i pięknej przyrody, żółwiki przyciągnęłyby moją Lenkę [/cytuj]

Miło mi, że się podobało. Z najmłodszą to i ja nie mam jeszcze problemów z wyciąganiem z domu. Tylko starszak się buntuje.

 

Avatar użytkownika Maciej A
Maciej A
20 listopad 2018 07:50

Na razie nie mam problemów z wyciąganiem, przynajmniej najmłodszej gwiazdy w rodzinie :-)

A wycieczka bardzo fajna, trochę historii i pięknej przyrody, żółwiki przyciągnęłyby moją Lenkę

Avatar użytkownika Joanna
Joanna
15 listopad 2018 14:25

[cytuj autor='kasia'] Witam. Niedawno pisałam, pod innym postem, o problemach wyciągnięcia na wycieczkę nastolatki 🙂. I szantażach stosowanych. Dzieci w pewnym wieku robią się jakby odporne na argumenty. Kiedyś zatęsknią za tymi czasami. Piękne plenery, widowiskowa przyroda i tyle ciepełka. Dodatkowo garść historii. Świetny post. Pozdrawiam. [/cytuj]

Tylko trochę to pocieszające, że nie ja jedna mam problemy z wyciąganiem na wycieczkę. Przy jednodniowych czasami odpuszczam i pozwalam zostać w domu. Na dwutygodniowy urlop nie ma takiej opcji. Co ciekawe z nami las/bagno/góry są okropnie nudne, ale te same miejsca na obozie harcerskim już całkiem spoko. Ech, te nastolatki...

Avatar użytkownika kasia ejsmont
kasia ejsmont
15 listopad 2018 12:54

Witam. Niedawno pisałam, pod innym postem, o problemach wyciągnięcia na wycieczkę nastolatki 🙂. I szantażach stosowanych. Dzieci w pewnym wieku robią się jakby odporne na argumenty. Kiedyś zatęsknią za tymi czasami. Piękne plenery, widowiskowa przyroda i tyle ciepełka. Dodatkowo garść historii. Świetny post. Pozdrawiam.

Avatar użytkownika marian
marian
13 listopad 2018 17:20

,,Durne Bagno'' -ciekawa nazwa,Bardzo miło spędzacie czas.

Zwiedzone atrakcje

Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024