Turcja - 2015r cz. VI. - Pobyt w Alanyi

Popołudniowy spacer po plaży - 40oC, Tadeusz Walkowicz

25- 26.05.2015r.

 

Popołudniowy spacer po plaży - 40oC, Tadeusz Walkowicz
Popołudniowy spacer po plaży - 40oC, Tadeusz Walkowicz

Dwa dni na plażowanie i kąpiele morskie w hotelu w Alanyi. Dużo turystów, przeważnie z Niemiec. Piękne plaże, mnóstwo hoteli i restauracji. Temperatura bardzo wysoka i do tego wilgotność. Jedzenie w naszym hotelu wspaniałe śniadanie, lunch i kolacja. Do tego dwa baseny. Przechodząc przez drogę jestem na plaży nad Morzem Śródziemnym. Czas kończyć wizytę w Turcji. Przejechaliśmy autokarem około 5000 km. Przeszedłem  około 120 km. Pieszo, na wycieczkach oraz indywidualnie w czasie wolnym. Polecam ta trasę – Turcja fascynująco różnorodna Z Rainbow Tours. W nocy wylot do Katowic z Antalyi. 

Aleja wzdłuż plaży, Tadeusz Walkowicz
Góry i zabudowania Alanyi, Tadeusz Walkowicz
Twierdza w Alanyi, Tadeusz Walkowicz
Zabudowania obok twierdzy, Tadeusz Walkowicz
Kleopatra - pomnik i plaża, Tadeusz Walkowicz
Ciekawe drzewo i owoce, Tadeusz Walkowicz
Kolczasty pień tego drzewa, Tadeusz Walkowicz
Biała kula, Tadeusz Walkowicz
Morze Śródziemne, Tadeusz Walkowicz
Morze Śródziemne, Tadeusz Walkowicz
Jaszczurka, Tadeusz Walkowicz
Morze Śródziemne, Tadeusz Walkowicz
Mały port, Tadeusz Walkowicz
Mały port, Tadeusz Walkowicz
Fale rozbiją się o brzeg, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Fale rozbiją się o skały, Tadeusz Walkowicz
Fale rozbiją się o brzeg, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Fale rozbiją się o skały, Tadeusz Walkowicz
Poranek na plaży, Tadeusz Walkowicz
Mój hotel - baseny i restauracja, Tadeusz Walkowicz
Mój hotel - baseny, Tadeusz Walkowicz
Mój hotel - baseny, Tadeusz Walkowicz
Nasz hotel, Tadeusz Walkowicz
Mój hotel - Premier Hotel , Tadeusz Walkowicz
Nasz hotel, Tadeusz Walkowicz
Muzyczna restauracja, Tadeusz Walkowicz
Muzyczna restauracja, Tadeusz Walkowicz
Mama i córka, Tadeusz Walkowicz
Liczne sklepy z chińszczyzną, Tadeusz Walkowicz
Wodospad, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
W porcie, Tadeusz Walkowicz
Ważka, Tadeusz Walkowicz
Miasto Alanya, Tadeusz Walkowicz
Zapraszamy do nas, Tadeusz Walkowicz
Miasto Alanya, Tadeusz Walkowicz
Miasto Alanya, Tadeusz Walkowicz
Pomnik, Tadeusz Walkowicz
Zieleń Alanyi, Tadeusz Walkowicz
Lunch, Tadeusz Walkowicz
Taksówki Alanyi, Tadeusz Walkowicz
Zieleń Alanyi, Tadeusz Walkowicz
Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
Komentarze 9
2015-05-25
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz

Avatar użytkownika Ane TA
Ane TA
25 lipiec 2015 06:25

Też się wybieram, w grudniu. Mąż na odpoczynek, ja na zwiedzanie🙂 

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
11 czerwiec 2015 08:18

Mnie smakowała...soczewica w jakimś dziwnym sosie,świeżutkie pieczywko,placki na słodko i oczywiście świeże soki pite hektolitrami. Ociekające słodkościa ciasteczka były pyszne,ale nie dało się ich wiele zjeść...tak były słodkie. ja to ogólnie zbyt dużo nie jadłam,piłam tylko wodę butelkowana,a i tak...trochę to odchorowalam.

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
10 czerwiec 2015 13:34

🙂 My też pilismy dużo soków, tych wyciskanych przy nas, pyszne, tam były one tanie, do tego obżarliśmy się tam bakłażanami, mieliśmy swoją kuchnię więc codziennie prawie robilismy bakłażany, mięsa unikalismy raczej idąc za ostrzeżeniem "miejscowych". Dobre były też chlebki podawane przed posiłkiem w knajpkach. Oliwek też nie jemy 🙂

Avatar użytkownika Tadeusz Walkowicz
Tadeusz Walkowicz
10 czerwiec 2015 12:34

Danusiu i Aniu, jadłem sery .... ulubione ... mojej Rodziny .... potem były sałatki - bez oliwek .... nie lubię. Soki .... też dobre .... . Ale temperatura 40 o C. daje .... siedzę na balkonie .... i piszę relację wyciecki z piwem Efez. 

Avatar użytkownika Anna Piernikarczyk
Anna Piernikarczyk
10 czerwiec 2015 10:14

Ale pięknie,przypomniał mi się nasz pobyt w Alanyi, my też mieszkaliśmy 10 km od Alanyi

Avatar użytkownika Danusia
Danusia
10 czerwiec 2015 09:35

Odpocząć po trudach objazdu też kiedys trzeba. Fajnie,że padło na Alanyię:-) Ja mieszkałam 10 km dalej w miejscowości Konakli,na pewno mijałes to miejsce jadąc na lotnisko w Antalyi. Na wycieczce fakultatywnej byliśmy raczej na północ od Riwiery Tureckiej, by zobaczyć słynne Pamukkale. A kulinarnie Turcja Ci odpowiadała Tadziu?

Avatar użytkownika Barsolis Karol Turysta Kulturowy
Barsolis Karol Turysta Kulturowy
02 czerwiec 2015 21:35

"nadziany Tadziu " to tylko niewinny zart 

z usmiechem powitaj dzien

 

Pozdrawiam Karol 

Avatar użytkownika marian
marian
01 czerwiec 2015 23:05

To mi się bardzo podoba . Zwiedzanie plus trochę odpoczynku .

Avatar użytkownika Barsolis Karol Turysta Kulturowy
Barsolis Karol Turysta Kulturowy
01 czerwiec 2015 13:46

ladna i ciekawa wyprawa  Tadzie  

no kto nie moze jak  "nadziany" Tadziu 

 

Pozdrawiam karol 

 

PS

ja nie lubie  arabow ( tych swirnietych grożnych co  scinaja glowy niewinnych)  wiec nie wyjezdzam do nich wogole.

 

 

Zwiedzone atrakcje

Alanya

Alanya

Antalya

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024