Przy okazji Wells tak na szybko odwiedziliśmy Cheddar, bardzo szkoda, że czasu brakło i naprawdę nie zobaczyliśmy więcej uroków tego miejsca. Wcześniej zobaczyliśmy ładny kościół Św. Andrzeja, stary i tchnący historią.
Pod koniec dnia natomiast zajechaliśmy do wąwozu Cheddar - to taka nasza Jura trochę, wysoki skały sterczą ponad wąwozem, gdzie niegdzie jaskinie i oczywiscie śmiałkowie wspinający się na skały. Obserwowaliśmy dwóch jak szybko pokonują wysokość. Miejsce to słynie również w serów pleśniowych, które dojrzewają w tutejszych jaskiniach. Sery te nazywają się od wioski Cheddar i są bardzo popularne w całej Anglii.








