Przełęcz Mali Alan

, Marek Weber

Kolejny nasz wypad to wycieczka w góry Velebit na przełęcz Mali Alan. Paklenicki Park Narodowy jest najpiękniejszym i najbardziej widokowym miejscem tego pasma górskiego, więc chyba dlatego sam park jak oraz jego okolice posłużyły jako plan filmu Vineetou i prawie co krok można oglądać na ustawionych tablicach sceny z filmu.

Wyruszamy ze Starigradu samochodem drogą nr 8 w kierunku Zadaru, jedziemy nad brzegiem morza około 10km, mijamy po prawej stronie bramki wjazdowe na autostradę Zagrzeb – Split, przejeżdżamy pod nią i teraz już po kilkudziesięciu metrach dojeżdżamy do skrzyżowania. Na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i drogą nr 54 udajemy się w kierunku Obrovaca. Po przejechaniu kilku kilometrów dojeżdżamy do polnej drogi, przy której stoi drogowskaz – tablica informacyjna „Pariżewaćka Glavica”. Zostawiamy samochód na tym „dzikim parkingu” – można wjechać na tę drogę polną – i dalej ruszamy pieszo. Idziemy przy bardzo słonecznej pogodzie po terenie, na którym w czasie ostatniej wojny domowej odbywały się najcięższe działania wojenne. Mijamy po drodze bunkry oraz inne umocnienia, które świadczą o tej tragicznej historii Po około 1,5 km spacerku dochodzimy do naszego pierwszego celu - „Pariżewaćkiej Glavicy”.

, Marek Weber
, Marek Weber

Z tablicy informacyjnej można dowiedzieć się jakie sceny z filmu Vinnetou były tutaj nagrywane. Widok z jednej strony na góry Velebitu z przełęczą Mali Alan, a z drugiej strony na przełom rzeki poniżej w wąwozie oraz miejsce na którym stał indiański obóz, pobudza naszą wyobraźnię. Po sesji zdjęciowej wracamy do samochodu pozostawionego przy drodze i jedziemy do Jasienicy dalej drogą nr 54 w kierunku Obrovaca. Tutaj na skrzyżowaniu skręcamy w lewo i kierujemy się w stronę gór Velebit. Początkowo jedziemy po płaskim terenie później coraz wyżej, droga staje się bardziej stroma. Po naszej prawej stronie na jednym z zakrętów napotykamy na ruiny domostwa, widać na nim jeszcze ślady po kulach i działaniu artylerii, a tabliczki nieopodal ostrzegają o polu minowym, po jednej jak i po drugiej stronie naszej drogi. Samochodem jedziemy coraz wyżej i już jesteśmy na wysokości nowej autostrady, która zastąpiła drogę którą obecnie jedziemy – jest to stara droga prowadząca znad morza w głąb lądu. Po przejechaniu zboczem góry nad autostradą, która w tym miejscu chowa się do tunelu, kończy się droga asfaltowa i teraz już szutrową drogą dalej wspinamy się po serpentynach do góry. W miarę jak się znajdujemy coraz wyżej, otwiera nam się coraz ładniejszy widok na dolinę pod nami, a w dalszej perspektywie na tereny Dalmacji.

Po dotarciu do ruin starego klasztoru św. Franciszka, oglądamy wybudowaną kaplicę - mauzoleum ku czci poległych na tych terenach żołnierzy chorwackich, w środku której wmurowane są płyty z wyrytymi nazwiskami. W chwili zadumy próbujemy sobie wyobrazić jak tutaj było podczas ciężkich dla Chorwacji czasów. W okolicy klasztoru znajdują się jeszcze stare groby z XIX wieku. Po odpoczynku i zwiedzeniu tego miejsca ruszamy dalej, coraz wyżej aż do przełęczy Mali Alan. Jedziemy cały czas serpentyną w towarzystwie wspaniałych widoków z jednej strony na dolinę pod nami, a z drugiej na różne formy skalne gór Velebitu. Po kilkunastu minutach dojeżdżamy do samej przełęczy, teraz już bez większych wzniesień jedziemy dalej, po drodze towarzyszą nam mogiły poległych żołnierzy, na grobach widać świeże kwiaty a czasami palą się znicze. Na jednej z mogił spotykamy osobę która jak się okazuje jest ojcem poległego żołnierza ….

, Marek Weber
, Marek Weber

Dojechaliśmy na drugą stronę przełęczy, skrzyżowanie a na nim drogowskaz kierujący nas do autostrady Zagrzeb – Split oraz do św. Rok. Po odpoczynku ruszamy w drogę powrotną tą samą drogą. Mijamy ruiny domostw, a gdzieniegdzie widać już nowe budynki mieszkalne. Podziwiamy okolicę i widoki dolin oświetlonych słońcem. Po drodze mijają nas 3 jeepy, wycieczki safari jadące ze szczytu św. Rok. Przy wyjeździe z przełęczy zatrzymujemy się przy kapliczce. Wspaniały widok na Dalmację oraz na kaplice mauzoleum i nieczynny kamieniołom, który jest następnym celem naszego zwiedzania okolicy. Te obiekty wydają się być na wyciągnięcie ręki, ale aby tam dojechać trzeba poświęcić około 30 minut.

Kamieniołom, który zwiedzamy to nieczynna już kopalnia marmuru, na skałach widać otwory wiertnicze oraz resztki porozrzucanych bloków marmurowych. Na terenie są jeszcze w dość dobrym stanie domki dla robotników tutaj pracujących oraz sztuczny zbiornik wodny – około 6m szerokości, który już nieco zarośnięty jest schronieniem dla niektórych gatunków żyjątek wodnych.

, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber

Po odwiedzeniu kamieniołomu ruszamy teraz już w dół, zjeżdżając w tumanach kurzu w kierunku Maselnicy. Maselnica to miejscowość zniszczona w czasie działań wojennych, ale już odbudowana stanowi wspaniały punkt dla turystów z Europy i nie tylko. Zostawiamy samochód na jednej z wąskich uliczek i po dojściu do plaży mamy czas na odpoczynek, kąpiel słoneczną w ciepłej wodzie zatoki.

Późnym popołudniem po odpoczynku ruszamy do samochodu i jeszcze jedziemy na most w Maselnicy. Most ma 55m wysokości oraz 315m długości przy jezdni i 135m szerokości przy lustrze wody. Dla spragnionych przygód jest to miejsce do uprawiania skoków na bungee, którego stanowisko znajduje się na samym środku mostu.

, Marek Weber
, Marek Weber

Był to nasz ostatni punkt wycieczki, po którym wracamy do naszego miejsca zakwaterowania.

, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
, Marek Weber
Avatar użytkownika Marek Weber
Marek Weber
Komentarze 1
2012-02-09
Moje inne podróże

Komentarze

Zostaw swój komentarz


11 luty 2012 13:17

Seria ciekawych relacji trwa. Dzięki

Zwiedzone atrakcje

Starigrad-Paklenica

Zaczarowane Podróże - dawniej podroze.polskieszlaki.pl
Copyright 2005-2024