Po obejrzeniu fotek w sieci, pojechaliśmy ze znajomymi. Obiad w nadbrzeżnej restauracji był bardzo OK, ale będąc na tarasie/pomoście - można było już zobaczyć w wodzie jeden wielki syf: skupisko starych butelek, baniaków, puszek, zwykłych śmieci....Wszystko wymieszane z mułem i szlamem. Zwyczajnie śmierdziało. Podobne wodne wysypiska śmieci zauważyłem w mini zatoczkach spacerując wokół zalewu. I na 100% nie były to śmieci wyrzucone do zalewu tydzień albo miesiąc temu. To jakaś staroć sprzed nawet kilkunastu miesięcy jeśli nie lat.....BRAWO LOKALNE WŁADZE. Stworzyliście perełkę. Wstyd tu kogokolwiek zabrać na spacer :)