Mała miejscowość dolnośląska. Sama w sobie nie skrywa nic tak bardzo ciekawego oprócz licznie reklamowanych ścieżek rowerowych, spływów kajakowych i karpia. Czy w samym Miliczu można zjeść dobrego karpia (oprócz dnia karpia)?? Nie spotkałem się, poza miejscowością tak i owszem. Trasa rowerowa po wąskotorówce bardzo fajna i malownicza. Jednak mało w regionie fajnych i ciekawych ścieżek rowerowych. Spływy kajakowe nie opisuje, bo jeszcze nie korzystałem. Ale z tego co widziałem są licznie organizowane, jeśli stan rzeki na to pozwala. Na uwagę zasługuje kościół Św. Boboli, bardzo ciekawy. Budynek kościoła wyposażony w dwa piętra balkonów. Nie spotkałem się z taką budowlą. Niedaleko kościoła bardzo fajna cukiernia, gdzie można zjeść pyszne wypieki oraz przepyszne puchary lodowe. Dobrym miejscem do odpoczynku jest zalew rekreacyjny. Piaszczysta plaża, pomost, plac zabaw.