- W dzieciństwie rokrocznie spędzałam wakacje w w Wiśle-Kopydło, ale Mistrza Adama wówczas nie było jeszcze na świecie;-)
- Potem przyszedł czas na dalsze wyprawy i wyższe góry.
- Później zrobiło się jeszcze bardziej egzotycznie, Tajwan, Hongkong, Indie, Peru.
- I jeszcze góry na Krymie, oraz niższe w Grecji.
- Bo jakoś ukochałam góry...
- A teraz powoli wprowadzam w świat wędrówek moją czteroletnią córcię.
- Już połknęła bakcyla podróżowania oraz zdobyła (jako 3,5-latka) srebrną ozdnakę Siedmiomilowe Buty - wymagane jest przejście 36 kilometrów.
- I planujemy następne wyprawy w Beskidach i Tatrach. Oraz obowiązkowo Kraków!